Wystąpienie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego rozpoczęło się po godzinie 17. Jak podkreślił, pomoc członków Rady Medycznej była nieoceniona. - Ja namawiałem wszystkich tych, którzy złożyli rezygnację, by kontynuowali swoją misję. Mimo, że czasem pojawiały się rozbieżności, bo czasem musieliśmy uwzględniać nie tylko czynniki medyczne, ale też społeczne i gospodarcze, chciałem, by ich misja trwała. Niestety, nie udało się - zaznaczył Niedzielski. Rozpad Rady Medycznej. Niedzielski: zdarzały się rozbieżności Zdaniem szefa resortu zdrowia, bilans działalności Rady Medycznej należy oceniać jako "pozytywny". - Ten dorobek jest niezaprzeczalny - mówił. - Mimo tego, że rezygnacje zostały złożone, współpraca będzie trwała. Wielu z ekspertów są konsultantami krajowymi w danych dziedzinach - tłumaczył Adam Niedzielski. Jak zaznaczył Niedzielski, to własnie konsultanci krajowi będą "głównym źródłem doradztwa" dla ministra zdrowia. Niedzielski zaznaczył przy tym, że część z konsultantów krajowych "zostanie wyłączone przed nawias". Jak dodał minister, przy premierze powołana zostanie nowa Rada Medyczna, która będzie pracowała w "szerszym spektrum". - Osoby te będą pracowały na rzecz nie tylko walki z pandemią, ale tez mamy nadzieję, w perspektywie kilku miesięcy, w wychodzenia z pandemii. Dlatego znajdą się tam nie tylko medycy, ale też socjologowie i ekonomiści - tłumaczył Adam Niedzielski. Koronawirus w Polsce. Nawet 140 tys. zakażeń dziennie Minister Zdrowia zabrał też głos w sprawie zbliżającej się piątej fali zakażeń koronawirusem. Tu główną rolę odegra wariant Omikron. - Wiele wskazuje na to, że w najbliższych 24 godzinach przekroczymy 20 tys. zakażeń. Musimy przygotowywać się na wzrosty liczby zakażeń - zaznaczył. Szef resortu zdrowia podkreślił przy tym, że sztab kryzysowy pracuje właśnie nad zaopatrzeniem szpitali w odpowiednią infrastrukturę, a także w zmniejszeniem liczby zakażeń koronawirusem. Niedzielski zaznaczył, że kilka z ośrodków analitycznych mówi o 100-140 tys. zakażeniach dziennie w szczycie kolejnej fali zakażeń. Minister zdradził też, że jest po rozmowach z Jarosławem Kaczyńskim, dotyczących ustawy posła Hoca (weryfikacja certyfikatów covidowych - red.). - Zostałem zapewniony, że ustawa doczeka się drugiego czytania i będzie procedowana. W niej upatruję szansy na walkę z piątą falą zakażeń koronawirusem - podkreślił. Rozpad Rady Medycznej. 13 z 17 członków zrezygnowało W ubiegły piątek trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej zrezygnowało z doradzania rządowi ws. epidemii COVID-19. W oświadczeniu napisali m.in., że decyzja zapadła z uwagi na "brak wpływu rekomendacji na realne działania" i "wyczerpanie się dotychczasowej współpracy". Zobacz też: Rada Medyczna w rozpadzie. Lekarze: Polityka rządziła pandemiąW poniedziałek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się zarówno posiedzenie sztabu kryzysowego, jak i ścisłego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia, na którym dyskutowano nad nową formułą Rady Medycznej. Dymisja członków Rady Medycznej. Kraska komentuje Centrum Informacyjne Rządu podało, że w związku z decyzją części członków Rady Medycznej, formuła doradcza tego gremium zostanie zmieniona, a zadanie wypracowania nowej formuły premier powierzył ministrowi zdrowia. "Dziękuję za współpracę wszystkim członkom Rady Medycznej przy Premierze RP, którzy dziś złożyli rezygnację. Ta decyzja, zgodnie ze wspólnymi deklaracjami na posiedzeniu RM, na pewno nie kończy naszych kontaktów. Szerszy komentarz w poniedziałek" - napisał minister Niedzielski w piątek na Twitterze. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapytany w poniedziałek w Polsat News, czy w rządzie jest jakiś paraliż, jeżeli chodzi o decyzje dotyczące walki z piątą falą koronawirusa, odpowiedział: "Myślę, że żadnego paraliżu nie ma, na pewno jest dyskusja, na pewno przekonujemy się na argumenty". Zapewnił, że sugestie i rekomendacje Rady Medycznej były "wielokrotnie uwzględniane". Kraska dodał, że "ustawa zwana ustawą posła Hoca przeszła ostatnio przez komisję zdrowia, tam została zaakceptowana". - Mam nadzieję, że będzie jej dalszy ciąg w czasie prac sejmowych - powiedział. Mowa o poselskim projekcie ustawy o weryfikacji covidowej, którego autorami jest grupa posłów PiS, w tym poseł Czesław Hoc (PiS). Jak uzasadniono w projekcie, zapisy mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy".