Dane podał rządowy sztab do spraw walki z pandemią. Przyrost infekcji, który dzień wcześniej spadł po raz pierwszy od końca kwietnia poniżej progu pięciu tysięcy, w środę znów kształtuje się nieco powyżej tego poziomu. Najwięcej zakażeń jest nadal wykrywanych w Moskwie, gdzie od półtora miesiąca ich dobowy przyrost waha się w granicach 600-700 przypadków. Od wtorku wykryto 689 infekcji. 127 zachorowań zdiagnozowano w ciągu minionej doby w obwodzie rostowskim. W regionie tym, sąsiadującym z Ukrainą, wzrost tempa zachorowań obserwowany jest od połowy lipca. Szczepionka Sputnik V Prezydent Władimir Putin poinformował we wtorek o zarejestrowaniu w Rosji szczepionki przeciwko koronawirusowi opracowanej przez moskiewski instytut im. Nikołaja Gamalei, placówkę badawczą podlegającą Ministerstwu Zdrowia. Szef resortu Michaił Muraszko zapowiedział w środę, że już w ciągu najbliższych dwóch tygodni lekarze z grup ryzyka otrzymają pierwsze szczepionki. Na przełomie sierpnia i września może rozpocząć się szczepienie lekarzy i nauczycieli. Zdaniem dziennika "Wiedomosti" oznacza to w praktyce, że szczepienia jesienią będą odbywać się w ramach kolejnego etapu badań klinicznych. Chodziłoby o trzeci etap badań, który - według zapowiedzi resortu zdrowia - obejmie dwa tys. osób i trwać będzie około pięciu miesięcy. Z tego powodu dziennik ocenia, że informacja o zarejestrowaniu szczepionki "nie oznacza, że Rosja znalazła się w czołówce w wyścigu producentów szczepionki przeciwko koronawirusowi". Konkurenci - światowe firmy farmaceutyczne - prowadzą bowiem już trzeci etap badań - zwraca uwagę dziennik. Tak więc, jego zdaniem, mówienie o rosyjskiej "pierwszej szczepionce na świecie" to słowa na wyrost.