Śledztwo podjęto po zawiadomieniu wojewody mazowieckiego i części rodzin osób, które zmarły. Przesłuchiwani są świadkowie - między innymi urzędnicy wojewody, inspektor sanepidu, pielęgniarka, która dobrowolnie zgłosiła się do placówki, rehabilitant, a także członkowie rodzin pensjonariuszy. Kompletowana jest dokumentacja z kontroli w ośrodku, a także dokumentacja medyczna pacjentów którzy zmarli. Jak dowiedział się reporter RMF FM, przeprowadzono sekcję zwłok jednej z pensjonariuszek. Teraz mają być powołani biegli, którzy wypowiedzą się na temat przyczyn kilkunastu zgonów, a także, czy wpływ na nie mogło mieć niezapewnienie należytej opieki medycznej w domu pomocy. Koronawirus pojawił się na Bobrowieckiej pod koniec marca. Wtedy personel medyczny opuścił placówkę. Przez wiele dni w ośrodku, w którym było ponad 50 osób - także zakażonych koronawirusem, pracowała tylko jedna pielęgniarka. Autor: Krzysztof ZasadaOpracowanie: Nicole MakarewiczCzytaj więcej na stronie RMF24 *** #POMAGAMINTERIA Zróbmy małym pacjentom prezent na Dzień Dziecka W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, na II piętrze, w budynku najbardziej oddalonym od wejścia, znajduje się mały oddział - Oddział Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych z sześcioma izolatkami. To tutaj trafia część dzieci chorych na nowotwory, żeby skorzystać z - czasami ostatniej - szansy powrotu do zdrowia i życia. Stowarzyszenie Koliber prowadzi zbiórkę, by z okazji Dnia Dziecka podarować małym pacjentom - nie zabawki, bo ich tam nie mogą mieć - ale m.in. nowe materace i pościel. Sprawdź szczegóły >>> WESPRZYJ ZBIÓRKĘ >>>