Podczas pierwszej tury wyborów, która odbyła się w niedzielę, frekwencja była rekordowo niska. Do godz. 17 do urn poszło 38,77 proc. Francuzów, o 16 pkt. proc. mniej niż w poprzednich wyborach samorządowych w 2014 roku o tej samej porze. Od lat 80. frekwencja o tej porze zawsze przekraczała 53 proc. W niektórych gminach ponad 65 proc. wyborców nie poszło do urn; Rozmówcy agencji Reutera poinformowali jednak, że wyniki pierwszej tury wyborów nie będą kwestionowane. O przełożenie na później drugiej rundy głosowania apelowała opozycja, między innymi szef partii Zielonych Yannick Jadot oraz szefowa Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Francuska agencja zdrowia publicznego poinformowała w niedzielę wieczorem, że w ciągu minionej doby zarejestrowano ponad 900 nowych przypadków infekcji, a liczba wszystkich zakażonych koronawirusem wynosi w kraju 5423. Liczba zmarłych z powodu COVID-19 wzrosła we Francji w ciągu ostatnich 24 godzin o 36 - do 127.