Bilans nowo wykrytych zakażeń jest aż o 10,5 tys. wyższy w stosunku do dotychczasowego rekordu z 8 stycznia tego roku, kiedy trwał szczyt drugiej fali pandemii. Jest to też o 19 tys. więcej niż było we wtorek oraz o prawie 27,5 tys. więcej w porównaniu z poprzednią środą. Tym samym łączna liczba wykrytych zakażeń przekroczyła 11 mln, a ich przyrost z 10 do 11 mln trwał zaledwie 20 dni, podczas gdy przyrost z 9 do 10 mln - 26 dni. Omikron. "Najbardziej znaczące zagrożenie od początku pandemii" Za szybki wzrost liczby infekcji odpowiada wariant Omikron, którym zakażone jest znacznie więcej osób, niż wskazują potwierdzone dotychczas przypadki. Jak podała Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA), stwierdzono do tej pory 10 017 zakażeń nowym wariantem, z czego 9243 w Anglii, 562 w Szkocji, 62 w Walii, a 151 w Irlandii Północnej. Wcześniej jednak UKHSA szacowała, że Omikron stanowi około 24 proc. wszystkich nowych przypadków w Anglii, a jej szefowa Jenny Harries ostrzegła, że jest on "prawdopodobnie najbardziej znaczącym zagrożeniem, z jakim mamy do czynienia od początku pandemii". "Liczby, które zobaczymy w danych w ciągu najbliższych kilku dni będą dość oszałamiające w porównaniu do tempa wzrostu, które widzieliśmy w przypadku poprzednich wariantów" - powiedziała Harries. Jak podaje Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA), dane dotyczące Omikronu opierają się na wynikach testów typu PCR przeprowadzonych w czterech laboratoriach, w których z dużym stopniem pewności możliwe jest odróżnienie wariantu Omikron od wariantu Delta (nadal dominującego w Wielkiej Brytanii). Omikron. Najszybsze tempo wzrostu w Londynie W całej Anglii w próbkach z 11 i 12 grudnia 24 proc. zakażeń było prawdopodobnie spowodowane wariantem Omikron, ale w Londynie było to już 51,8 proc. Kolejnymi regionami z najwyższym odsetkiem nowego wariantu były Anglia Wschodnia - 29,9 proc., Południowy Wschód - 25,4 proc. i Północny Zachód - 20,8 proc. Jak oświadczyła UKHSA, jeśli krzywa wzrostu będzie tam wyglądać tak jak w Londynie, Omikron stanie się w tych regionach dominującym wariantem w ciągu trzech-czterech dni. Z kolei regionem z najniższym poziomem wariantu Omikron jest Północny Wschód - 6,8 proc. przypadków.W Londynie jest również najszybsze tempo wzrostu przypadków wariantu Omikron - w ciągu 24 godzin odsetek zakażeń koronawirusem spowodowanych przez ten wariant wzrósł z 44,5 proc. do 51,8 proc. Do ostatecznego potwierdzenia, który wariant koronawirusa spowodował infekcję naukowcy używają analizy całego genomu, ale testy PCR mogą je z dużą dozą prawdopodobieństwa odróżnić ze względu na zmianę genetyczną, zwaną delecją w genie kolca, która jest obserwowana w wariancie Omikron. Przedstawione przez UKHSA dane oparte są na 9156 próbkach, gdzie można było w ten sposób odróżnić czy chodzi o Omikron, czy Deltę. Rekordowa jest także liczba szczepień Mimo gwałtownego wzrostu zakażeń, liczba zgonów z powodu COVID-19 na Wyspach utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie, co jest zasługą szczepień. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 165 zgonów z powodu COVID-19, co jest wzrostem w stosunku do bilansu z poprzedniej środy o cztery. Od początku pandemii COVID-19 był przyczyną 146 791 zgonów w Wielkiej Brytanii. Rekordowe są nie tylko liczby nowych zakażeń, ale także szczepień przeciw COVID-19. We wtorek dawkę przypominającą dostało ponad 656 tys. osób - to o ponad 100 tys. więcej niż najlepszy dotychczas wynik. Jeśli taka liczba zastrzyków byłaby podawana codziennie, udałoby się zrealizować cel, jakim jest zaoferowanie dawki przypominającej wszystkim dorosłym mieszkańcom Wielkiej Brytanii przed końcem roku. Do tej pory dostało ją 24,7 mln osób, co stanowi 43 proc. osób powyżej 12. roku życia.