"Czip od Gates'a nada nie działa. Mapy google nadal muszę odpalać na telefonie, a mruganie oczyma nie zmienia kanałów w telewizorze. Też państwo tak macie?" - żartował Radosław Sikorski, informując o przyjęciu trzeciej dawki. "Przyjąłem w Polsce trzecią dawkę szczepionki. Był to preparat Johnson & Johnson. Zarejestrowałem się w systemie jak każdy pacjent" - przekazał już w rozmowie z Wirtualną Polską. "Według informacji naukowych taki booster (wzmocnienie odporności - red.) dla osób w moim wieku jest wskazany i dlatego się na to zdecydowałem" - powiedział europoseł i były marszałek Sejmu. Dla kogo trzecia dawka? Od września Ministerstwo Zdrowia wskazało możliwość szczepienia trzecią dawką w grupach pacjentów z zaburzeniem odporności. Chodzi o osoby:- otrzymujące aktywne leczenie przeciwnowotworowe, - po przeszczepach narządowych przyjmujące leki immunosupresyjne lub terapie biologiczne, - po przeszczepie komórek macierzystych w ciągu ostatnich 2 lat,- z umiarkowanymi lub ciężkimi zespołami pierwotnych niedoborów odporności; - z zakażeniem wirusem HIV, - leczonych aktualnie dużymi dawkami kortykosteroidów lub innych leków, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną,- dializowanych przewlekle z powodu niewydolności nerek. Resort zdrowia zaleca, by tzw. dawkę przypominającą podawać nie wcześniej niż po 28 dniach od zakończenia pełnego schematu szczepienia.