Federacja Porozumienie Zielonogórskie wskazała w komunikacie, że "minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiada początek końca pandemii, nie licząc się ze zdaniem ekspertów, którzy przypominają, że codziennie z powodu COVID-19 umiera w Polsce ponad 300 osób". Porozumienie Zielonogórskie przekonuje, że minister nie liczy się także ze zdaniem federacji i podejmuje decyzje uderzające bezpośrednio w lekarzy POZ i pacjentów. Porozumienie Zielonogórskie: Rola zespołu wyłącznie fasadowa "Rezygnujemy z udziału w pracach zespołu ds. zmian w podstawowej opiece zdrowotnej. Zespół został powołany zarządzeniem ministra zdrowia z 8 lipca 2021 r., ale mimo że działa już siedem miesięcy, jego rola jest wyłącznie fasadowa, a wdrażanie pilnie potrzebnych rozwiązań rekomendowanych przez zespół jest przeciągane w czasie" - stwierdził prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski, cytowany w komunikacie. "Nie mamy realnego wpływu na możliwość wdrażania wypracowanych rozwiązań. Konieczne są zmiany funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej w Polsce, ale nikt nie liczy się ze zdaniem ekspertów i ich wiedzą" - dodaje wiceprezes Federacji Tomasz Zieliński. "Rozporządzenie podpisane wbrew rekomendacji" Jednocześnie - jak podnosi federacja - z pominięciem zespołu wdrażane są rozwiązania dotyczące podstawowej opieki zdrowotnej. "Podjęte w ostatnim czasie decyzje w postaci rozporządzeń, zdaniem Federacji PZ, niekorzystnie wpływają na i tak bardzo trudną sytuację pacjentów, świadczeniodawców oraz na funkcjonowanie POZ" - uważa Porozumienie Zielonogórskie. Chodzi o rozporządzenia wydane pod koniec stycznia 2022 r. - jedno w sprawie standardu organizacyjnego opieki zdrowotnej nad pacjentem podejrzanym o zakażenie lub zakażonym wirusem SARS-CoV-2, i o drugie - w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. FPZ podnosi, że akty nie były przedstawiane zespołowi do oceny. "Co gorsze - drugie rozporządzenie minister zdrowia podpisał wbrew rekomendacji, którą zespół wyraził uchwałą. To przeważyło. Stąd decyzja o rezygnacji z udziału w pracach nad zmianami w podstawowej opiece zdrowotnej" - wskazano w komunikacie. "Nasz zespół miał pełnić rolę doradczą, a jest ignorowany. Inaczej pojmowaliśmy jego rolę, wyrażając wolę uczestnictwa w jego pracach. Stąd decyzja o rezygnacji" - wyjaśnia prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski. Jednocześnie zarząd Federacji informuje, że 9 lutego 2022 r. weszło w życie rozporządzenie MZ w sprawie zmiany ogólnych warunków umów (OWU), które przewidują, że zmiany zarządzeń prezesa NFZ będą automatycznie wiązać świadczeniodawców POZ bez konieczności aneksowania ich umów za zgodą obu stron. Eksperci podkreślają, że zapisy te nie są akceptowane i zostały wprowadzone bez zgody świadczeniodawców z Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Resort zdrowia: Epidemia to nie jest czas prowadzenia długich dysput Do sprawy odniósł się rzecznik Ministerstwa Zdrowia, proszony o komentarz."W dobie epidemii wszystkie działania Ministerstwa Zdrowia skupiają się na ochronie zdrowia i życia ludzi. Decyzje odnośnie POZ mają zapewnić bieżącą i nieprzerwaną opiekę nad chorymi, szczególnie osobami w starszym wieku" - przekazał Polskiej Agencji Prasowej Wojciech Andrusiewicz. "Epidemia to nie jest czas prowadzenia długich dysput, do których przywykło Porozumienie Zielonogórskie. Wolelibyśmy, żeby przedstawiciele PZ nadal pracowali w zespole, ale jeżeli druga strona woli tego rodzaju manifestacje, to trudno. Działamy w interesie pacjentów, którzy chcą nieskrępowanego dostępu do POZ" - zaznaczył.