W czwartek resort zdrowia podał, że minionej doby wykonano ponad 175,1 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, w tym ponad 51,6 tys. antygenowych. Wykryto 54 477 nowych zakażeń koronawirusem. Koronawirus w Polsce. Ekspert: Dziennie zakaża się nawet 600 tys. osób Zdaniem dr. Franciszka Rakowskiego z Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW liczby podawane przez Ministerstwo Zdrowia nie oddają realnej liczby zakażeń. - Z naszego modelu wynika, że liczby podawane przez resort należy pomnożyć razy 12. Oznacza to, że w ostatnich dniach dziennie zakaża się nawet 600 tys. osób. Za tydzień przewidujemy szczyt zakażeń i będzie on wynosił ok. 800 tys. dziennych infekcji - powiedział dr Franciszek Rakowski, który kieruje zespołem przygotowującym model. Według niego w poprzednich fazach epidemii stosunek liczby rzeczywistych przypadków do stwierdzonych wynosił około sześciu, co zostało potwierdzone nie tylko przez modele, ale i badania seroprewalencji, czyli na obecność przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2. Eksperci szacują, że w tej fali pandemii koronawirusem zakazi się blisko 30 mln osób. Fala Omikronu. Ekspert: Dużo osób nie chce się testować Dlaczego wzrastająca liczba zakażeń nie jest widoczna w oficjalnych statystykach? Dr Rakowski uważa, że bardzo dużo osób nie chce się testować, albo robi to poza oficjalnym systemem, na co wskazują informacje o dużej liczbie sprzedawanych testów na COVID-19, do wykonania w domu. Szacuje się, że w styczniu sprzedano ponad 5 mln takich testów. - Na to, że realnie liczba osób zakażonych rośnie, wskazuje, że coraz więcej osób testowanych oficjalnie otrzymuje pozytywny wynik - dodał ekspert. W ocenie eksperta w oficjalnych statystykach nigdy nie zostaną podane liczby wyższe niż 90-100 tys. również ze względu na wydolność systemu - nigdy nie wykonano bowiem więcej niż 200 tys. testów. Koronawirus w Polsce. A co ze zgonami? Dr Rakowski pytany o zgony związane z COVID-19 stwierdził, że na razie większość z nich to są "zgony podeltowe". - To jest schodząca fala Delty. Tych związanych z Omikronem będzie mniej niż związanych z Deltą. Będzie ich w szczycie, czyli w początkach marca, nie więcej niż 450-400 dziennie - podkreślił. Jak dodaje, stopniowo w kolejnych miesiącach pandemia się uspokoi - i tak będzie do sierpnia. Zdaniem eksperta jeśli nie pojawi się inny groźny wariant koronawirusa, to kolejna fala w Polsce nie powinna być uciążliwa, bo większość obywateli w poprzednich miesiącach zakazi się wirusem i w ten sposób uzyska odporność.