Resort zdrowia poinformował w niedzielę o 7219 nowych, potwierdzonych zakażeniach koronawirusem. Zmarły 193 osoby. - Gdyby to nie była niedziela, tobym powiedział, że powinniśmy się cieszyć, ale w niedzielę lepiej się nie wypowiadać. Zawsze niedziela jest nietypowa - skomentował wirusolog. - Mamy już doświadczenia, że wolne dni w połączeniu z poluzowaniem to nie jest najlepsze rozwiązanie - stwierdził, odpowiadając na pytanie o ewentualne luzowanie obostrzeń przed majówką. Prof. Gut zwrócił uwagę, że wirusa przekazują ludzie, to ich zachowanie decyduje o liczbie zakażeń, trzeba więc nadal przestrzegać zasad sanitarnych. - Nadal musimy być rozsądni, trzeba doczekać momentu, kiedy osiągniemy zbiorową odporność - podkreśla. Próg odporności zbiorowej to chwila, gdy 80-85 proc. populacji - czyli praktycznie wszyscy dorośli - uzyska odporność. Gut zwrócił uwagę, na wciąż dużą w ostatnich dniach liczbę zgonów w wyniku koronawirusa. Według niego wynika ona ze zbyt późnych kontaktów chorych z lekarzami. - Próby leczenia samemu kończą się tragicznie - powiedział. Wirusolog zaapelował o kontaktowanie się z lekarzem natychmiast, gdy mamy jakiekolwiek podejrzenie i objawy. Wirusolog przypomniał, że pierwsze szczepienie nie zabezpiecza przed zachorowaniem, a przed ciężkim przebiegiem choroby i "nadal należy zachować po pierwszym szczepieniu ostrożność". - Przed chorobą zabezpieczy dopiero drugie szczepienie - przypomniał.