MOCOS (Modeling Coronavirus Spread) przygotowuje dla Ministerstwa Zdrowia prognozy dalszego rozwoju pandemii. - Szacowaliśmy, że w drugiej połowie stycznia nastąpi szybki i wyraźny wzrost, co właśnie ma miejsce - powiedział szef grupy MOCOS prof. Tyll Krüger w rozmowie z Polsat News. Specjalista spodziewa się kolejnych wzrostów w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni.- W najbliższym czasie czeka nas 50-100 tys. nowych przypadków koronawirusa dziennie - powiedział. Zaznaczył jednak, że te liczby będą zależne od dostępności do testów, która jest ograniczona. - Natomiast prawdziwa liczba dzienna przypadków zakażeń jest o wiele wyższa. To około 500 tys. - stwierdził. Omikron. Krótszy pobyt w szpitalu Specjalista przyznaje, że choć zakażenie Omikronem przebiega łagodniej w porównaniu do wariantu Delta sytuacja w szpitalach może być trudna ze względu na skalę. - Omikronem w krótkim czasie zakazi się bardzo dużo ludzi. Głównym problemem będą hospitalizacje. Już widać, że liczba zajętych łóżek rośnie - przyznał prof. Tyll Krüger. Jak tłumaczy, kolejnym ważnym aspektem jest średnia długość pobytu na oddziałach covidowych pacjentów zakażonych wariantem Omikron. - Pacjenci przebywają w szpitalach o połowę krócej niż w przypadku wariantu Delta, gdzie było to 10-11 dni. W przypadku Omikrona jest to około 5-6 dni - powiedział szef grupy MOCOS. Specjalista przypomniał, że trzecia dawka znacząco podnosi ochronę przed wariantem Omikron. O tym, że szczepienie tzw. boosterem dobrze chroni w przypadku wariantu Omikron mówił też w rozmowie z Interią prof. Krzysztof Simon. - Na Omikron o wiele lepiej reagują osoby zaszczepione trzema dawkami. Te 25 proc. Polaków, którzy przyjęli boostera i ci, którzy w ostatnim czasie chorowali, są najlepiej zabezpieczeni przed zakażeniem Omikronem, ciężkim przebiegiem choroby, a przed zgonem w prawie w stu procentach. Pozostali nie - powiedział. Omikron. Błyskawiczne wzrosty z dnia na dzień Z dnia na dzień w Polsce błyskawicznie przyrasta liczba zakażeń koronawirusem spowodowana pojawieniem się nowego wariantu Omikron. We wtorek odnotowano 36 995 nowych przypadków, zmarły 252 osoby. Najwięcej infekcji wykryto na Mazowszu i Śląsku. Znacznie wzrasta także liczba osób kierowanych na kwarantannę. Aktualnie to prawie 950 tys. osób. Od wtorku kwarantanna ulega skróceniu z dziesięciu do siedmiu dni. Osoby, które rozpoczęły kwarantannę przed dniem wejściem w życie rozporządzenia, odbywają ją na wcześniejszych zasadach. Specjaliści podkreślają, by nie lekceważyć wariantu Omikron, bo może to doprowadzić do katastrofy w służbie zdrowia. - Pamiętajmy, że Omikron to nie jest katarek. Pojawiają się informacje, że ten wariant jest niegroźny, a to kompletna bzdura - podkreślał w rozmowie z Interią wirusolog prof. Krzysztof Pyrć.- Nawet te łagodne przypadki, które się pojawiają, ze względu na ich liczbę, i tak przeciążają służbę zdrowia, a nawet mogą doprowadzić do niewydolności w codziennym funkcjonowaniu. Proszę sobie wyobrazić, co się zdarzy, jeśli stracimy pilotów, kierowców, strażaków - bo zachorują, albo będą w izolacji czy na kwarantannie - wyliczał specjalista.