Szef lekarskiego samorządu był pytany w TVN24 o słowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, że dzięki szczepieniom wśród lekarzy nie widać trzeciej fali zachorowań. "Wpływ szczepień przeciw #COVID19 na zachorowania lekarzy. Od początku grudnia spadek z dziennego poziomu powyżej 200 do 10. Tutaj nie widać trzeciej fali!" - napisał na Twitterze szef resortu. - Można o tym mówić z pewnym optymizmem, ale ja nie jestem optymistą. To o 10 za dużo. Gdyby nie zrezygnowano z zaszczepienia grupy "0", to być może ten wskaźnik byłby dużo lepszy - ocenił prof. Matyja. - 10 dziennie zachorowań wśród lekarzy to wyeliminowanie ich z codziennej pracy, a przecież przy zasobach kadrowych, które są, jest potrzebny nie tylko w placówkach leczących pacjentów z COVID-19, ale, przede wszystkim, pozostałych pacjentów. Potrzebna jest każda para rąk do pracy - dodał. Matyja powiedział, że "nie wie, skąd minister wziął informacje, że 98 proc. lekarzy jest wyszczepionych". - To nieprawdziwa informacja. Wczoraj dostałem z Ministerstwa Zdrowia dane, że zaszczepionych jest prawie 15,4 tys. lekarzy dentystów - to jest 40 proc. i niecałe 65 tys. lekarzy na 142 tys., czyli niecałe 50 proc. - podał. - Jest rozbieżność. Wymaga sprawdzenia, jakie są rzeczywiście realne liczby wyszczepionego personelu medycznego, bo to podstawa, by funkcjonował system i nie doszło do jego załamania - zaznaczył. Darmowy program - rozlicz PIT 2020