Profesor Horban stwierdził w Radiu Zet, że tego typu rozwiązanie, jeśli nie miałoby być wprowadzane na obszarze całego kraju, to mogłoby być wdrożone w tych województwach, w których sytuacja jest najgorsza. Według Horbana byłoby to rozwiązanie kompromisowe. - Ja nie mam (w tej kwestii) wahania, podobnie, jak wahania nie mają rządy w innych krajach europejskich - dodał. Rządowy doradca podkreślał, że ulice były puste w trakcie I fali pandemii COVID-19, którą to w jego opinii udało się "stłumić do bardzo niewielkich rozmiarów". - Jeżeli nadal widzi się osoby bez masek na twarzy, biegające po ulicy czy sklepie, jeżeli nadal jest podziemie organizujące imprezy - aż mi się wierzyć nie chce - na kilkaset osób, to włos na głowie się jeży - mówił. Profesor stwierdził też, że za 2-3 tygodnie nastąpi spadek liczby zakażeń i sytuacja ulegnie wtedy poprawie. - Już poniekąd widzimy światełko w tunelu, tylko dość daleko - skwitował.