Prof. Horban był pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy brana jest pod uwagę możliwość obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19. - Myślę, że słowo "brać pod uwagę" jest adekwatne do tego, co się dzieje. Jeżeli wprowadza się coś, co jest obowiązkowe, to trzeba mieć możliwość wyegzekwowania. Trudno jest mi wyobrazić sobie, że łapie się obywatela na ulicy i szczepi się go przymusowo - powiedział. Horban jest również przeciwnikiem karania za odmowę zaszczepienia się. - Tutaj kara jest dość prosta dla niezaszczepionych. Zaczyna się chorować - podkreślił. Kto najpierw? Profesor zwrócił uwagę, że szczepionka będzie dopuszczona do użytku po trzeciej fazie badań klinicznych, które określają bezpieczeństwo i skuteczność na większej liczbie ludzi. - To musi potrwać i musi kosztować. Nie będziemy szczepili przed uzyskaniem tych wyników - zaznaczył. Pytany, czy należy szczepić dzieci, odparł, że one też powinny zostać zaszczepione. Wskazał, że dzieci w szkołach i przedszkolach mają kontakt z patogenami. - Na początku nie będziemy szczepili dzieci. (...) Bo jeżeli szczepionka będzie dostępna w ograniczonym zakresie, to będziemy szczepili ludzi, którzy są najbardziej narażeni na ciężki przebieg choroby - powiedział. Ekspert dodał, że priorytetem jest szczególna ochrona ludzi narażonych na ciężki przebieg choroby. Ostatni bilans Jak poinformował w czwartek (19 listopada) resort zdrowia, badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 23 975 osób. Zmarło 637 chorych - najwięcej od początku epidemii. W sumie potwierdzono dotychczas zakażenie u 796 798 osób, zmarło 12 088 chorych.