Od poniedziałku ruszają szczepienia seniorów przeciw COVID-19. Od piątku mogą się na nie zapisywać osoby 70 plus. Taką możliwość od tygodnia mają także seniorzy powyżej 80 lat. Szczepienia dla seniorów "nie są zagrożone" Szef ARM zapewnił, że szczepienia dla seniorów nie są zagrożone. Poinformował, że w sobotę rozpoczął się proces dystrybucji szczepionek do punktów szczepień powszechnych. Kuczmierowski zwrócił uwagę, że rozpoczyna się w ten sposób nowy etap w procesie szczepień w Polsce. - Do tej pory dostarczaliśmy szczepionki do około 600 szpitali, które szczepiły głównie grupę zero i domy pomocy społecznej. W tej chwili zaczynamy dystrybucję do ponad 5 tys. punktów, w których będą odbywać się szczepienia powszechne. To przedsięwzięcie na nieporównywalnie większą skalę - podkreślił. Zapowiedział, że pierwsze szczepionki trafią do punktów szczepień w niedzielę wieczorem. - W sobotę wysłaliśmy szczepionki do hurtowni farmaceutycznych. Tam w specjalnych warunkach czekają do niedzieli. W niedzielę w południe zaczyna się proces przygotowania paczek do poszczególnych punktów szczepień. Trzeba je wyjąć z chłodni i przepakować do mniejszych pojemników, w których będą dystrybuowane do poszczególnych punktów. Następnie szczepionki są transportowane do punktów szczepień w specjalnie do tego przygotowanych samochodach-chłodniach. To musi być zrobione sprawnie, by te szczepionki były jak najdłużej przydatne do użytku - po wyjęciu z mroźni będą musiały być wykorzystane w ciągu pięciu dni - powiedział Kuczmierowski. Dodał, że obecnie przy tak małych dawkach nie ma obawy o niewykorzystanie szczepionek, jednak w przyszłości, kiedy będzie ich coraz więcej, sprawny proces transportu będzie miał szczególne znaczenie. Szef ARM zapewnił, że do południa w poniedziałek wszystkie punkty szczepień otrzymają szczepionki i będą mogły rozpocząć szczepienia seniorów. Spodziewane godziny dostaw do poszczególnych punktów szczepień zostały potwierdzone przez hurtownie farmaceutyczne. 30 dawek na punkt w tygodniu Kuczmierowski wskazał, że na jeden punkt przypada 30 dawek szczepionki. - To 30 zaszczepionych pacjentów na jeden punkt w tygodniu. Takie są obecnie możliwości, ciągle mamy mniej szczepionek niż byśmy chcieli - wyjaśnił. Zaznaczył, że zabezpieczone muszą być przede wszystkim szczepionki przeznaczone na drugą dawkę. - Wszystkie szczepionki, które mamy teraz w naszym magazynie, wydajemy na drugą dawkę. To jest duże wyzwanie. Tak jak w zeszłym tygodniu wydaliśmy 52 tys. szczepionek na drugą dawką, to w tym tygodniu wydajemy ich 152 tys., a w następnym tygodniu będzie to 308 tys. - przekazał prezes ARM. Zwrócił uwagę, że aktualne zamówienia szczepionek na drugą dawkę są konsekwencją liczby osób zaszczepionych trzy tygodnie temu. - Musimy odpowiednio planować naszą dynamiką szczepień do tego, jakim zasobem szczepionek będziemy dysponować za trzy tygodnie. Niestety wiemy, że najbliższa dostawa, którą spodziewamy się otrzymać od Pfizera, będzie podobna do tej przed ograniczeniem ilości dostaw. Natomiast dwie kolejne dostawy są znowu na zdecydowanie niższym pułapie - około 90 tys. mniejszym niż wcześniej - powiedział Kuczmierowski. Poinformował, że najbliższa dostawa Pfizera planowana jest na około 360 tys. szczepionek. Szef ARM podkreślił, że dostawa szczepionek to duże przedsięwzięcie logistyczne. - To jest kilkadziesiąt osób w każdej hurtowni medycznej, do tego jest prawie tysiąc kurierów, którzy będą realizować dystrybucję szczepionek. Można więc spokojnie powiedzieć, że w całą logistykę zaangażowanych jest niemal 2 tys. osób - powiedział.