"W związku z sytuacją epidemiologiczną w chińskiej prowincji Hubei podjąłem decyzję o ewakuacji stamtąd obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Dzięki współpracy z naszymi europejskimi partnerami Polacy są w tej chwili w drodze do Paryża, skąd zostaną przetransportowani specjalnymi wojskowymi samolotami Polskich Sił Zbrojnych do Wrocławia" - czytamy we wpisie szefa rządu na koncie na Facebooku. Premier Morawiecki dodał też, że "wśród pasażerów nie ma osób z podejrzeniem chorób zakaźnych, ale po wylądowaniu wszyscy profilaktycznie przejdą szczegółowe badania". "Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie ze wszystkimi podległymi mi służbami" - napisał. "Zdrowie naszych obywateli jest dla nas najwyższym priorytetem. Państwo Polskie nigdy nie zostawia ich bez właściwej opieki" - dodał. Trafią na oddziały zakaźne Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że Polacy wracający transportem z miasta Wuhan w Chinach trafią do szpitali na oddziały zakaźne na obserwacje. Od każdej osoby zostaną pobrane próbki do badań diagnostycznych pod kątem obecności koronawirusa. "Opuszczą szpital, jak będziemy mieli pewność, że nie są zarażeni" - podkreślił rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz. Groźny koronawirus Nowy koronawirus (2019-nCoV) prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 r. na targu owoców morza w Wuhan (Chiny). Początkowe objawy zakażenia tym wirusem to gorączka i suchy kaszel, po tygodniu mogą się pojawić zaburzenia układu oddechowego, wymagające leczenia szpitalnego. Koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach bywa śmiertelne. Chińska komisja zdrowia poinformowała w sobotę w Pekinie, że w wyniku zarażenia koronawirusem zmarło już o najmniej 259 osób, a liczba zakażonych wzrosła do 11 791 osób.