Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował w poniedziałek, że rozwijany przez niego projekt szczepionki przeciwko COVID-19 ma ponad 90 proc. skuteczności. Firma ogłosiła, że w 2021 r. może wyprodukować do 1,3 mld dawek substancji. Projekt szczepionki jest rozwijany we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE. - Dzisiaj nastąpił przełom jednej z firm w pracy nad szczepionkami przeciw koronawirusowi. Szczepionka przeszła już trzecią fazę testów - stwierdził Morawiecki. Jak mówił premier, szczepionka nie ma skutków ubocznych. Kiedy i dla kogo? Szef rządu zastrzegł, że nie jest to szczepionka, "którą tu i teraz możemy dystrybuować", ale - dodał - "jesteśmy bliżej do tego momentu, niż jeszcze wyobrażaliśmy sobie tydzień czy dwa tygodnie temu". - Firmy szacują, że tych szczepionek już w tym roku wyprodukowanych może być 50 milionów - zapowiedział Morawiecki, natomiast Polska chce posiadać ich co najmniej dwadzieścia kilka milionów. - Pewnie nastąpi to wiosną przyszłego roku - dodał. - Chcę potwierdzić, że mamy razem z innymi krajami UE równe prawo do korzystania z tych szczepionek na zasadzie proporcjonalnej do wielkości populacji - stwierdził Morawiecki. Według premiera wiosną przyszłego roku, może wcześniej, Polska powinna otrzymać pierwsze szczepionki. Umowa zostanie podpisana jeszcze w tę środę. - Szczepionka będzie dostępna dla chętnych, w pierwszej kolejności dla seniorów i medyków - zapewnił premier, dodając, że rząd pracuje nad planem jej dystrybucji. "Przepraszamy za błędy" Premier zaznaczył, że w czasie, gdy "dzieją się rzeczy w ogromnym tempie, w tych różnych okolicznościach nowych obostrzeń, obostrzeń dotychczas obowiązujących, a także tych wszystkich działań, które prowadzą do obniżenia łańcucha zakażeń" rząd na pewno popełnia błędy. - Rzeczy dzieją się bardzo szybko, jeżeli tak się dzieje, a na pewno tak jest, to przepraszamy za te błędy, bo chcemy zrobić wszystko, żeby walczyć z wirusem - podkreślił. Morawiecki zaapelował o przestrzeganie zasad obowiązujących w pandemii. - Naszym celem jest powrót do normalności - zaznaczył. - Protesty utrudniają walkę z koronawirusem. Postarajmy się skupić na walce z COVID-19, dzięki temu nasza gospodarka ucierpi mniej - powiedział szef rządu.