"Panu ministrowi Szumowskiemu należy się największy order, jaki ja sobie mogę wyobrazić, ponieważ właśnie jego działania pozwoliły nam podjąć najbardziej rozsądne decyzje" - odpowiedział Morawiecki. Premier stwierdził, że to "gigantyczna pracowitość" szefa resortu zdrowia pozwoliła rządowi podejmować odpowiednie decyzje. "Najbogatsze kraje nie potrafiły sobie poradzić z epidemią koronawirusa w taki sposób, jak my. Bardzo dziękuję panu ministrowi zdrowia za takie znakomite działania i takie decyzje, które wspólnie podejmowaliśmy dla ochrony Polaków" - dodał Morawiecki. Ustalenia "GW" "Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek (18 maja), że zanim Łukasz Szumowski wszedł do rządu, był udziałowcem dwóch z wielu spółek, których założycielem był jego starszy brat - Marcin Szumowski. Chodzi o firmy Vestera i Szumowski Investments. W czerwcu 2017 roku, kilka miesięcy po tym, jak został wiceministrem nauki, Szumowski miał pozbyć się udziałów w spółkach, które następnie przejęła jego żona - Anna. Najwięcej, jak podaje gazeta, warte były udziały Szumowskiego w spółce Vestera, czyli 87 tysięcy udziałów, wartych 4 mln 390 tys. złotych. Spółka Szumowski Investments jest jednym z udziałowców OncoArendi Therapeutics, której prezesem jest Marcin Szumowski. Według ustaleń "Faktu", w latach 2017-2020 spółka Marcina Szumowskiego otrzymała z publicznych środków co najmniej 74 miliony złotych z dotacji i grantów z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które podlega MNiSzW. Ministerstwo Zdrowia: To nieprawda Ministerstwo Zdrowia wystąpiło we wtorek do "Gazety Wyborczej" o sprostowanie treści materiału z 18 maja "Biedny minister i jego bogaty brat. Tysiąckrotny skok biznesów rodziny Szumowskich". "Nieprawdą jest, jakoby minister zdrowia Łukasz Szumowski zbył swoje udziały w spółce Vestera 1 czerwca 2017 r. Minister zbył swoje udziały przed tym, jak w listopadzie 2016 r. został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego" - głosi sprostowanie. "Nieprawdą jest także jakoby minister Łukasz Szumowski jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego miał w swoich zadaniach nadzorowanie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Łukasz Szumowski nie miał także pełnomocnictwa do wykonywania zadań w tym zakresie" - zaznaczono. W czwartek (21 maja) "GW" napisała z kolei, że resort zdrowia wydał 125 mln zł na bezwartościowe testy antygenowe, a od firmy sprzedającej lotnie kupił po zawyżonej cenie respiratory za 200 mln zł.