W związku ze zdarzeniem w placówce dyscyplinarnie zwolnieni zostali wicedyrektor ds. technicznych i pracownik odpowiedzialny za zamówienia tlenu. We wtorek wojewoda wielkopolski skierował do prokuratury zawiadomienie o incydencie. Prokuratura potwierdziła w środę, że otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo. Powołano specjalną komisję Szpital tymczasowy na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich zarządzany jest przez Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Ta lecznica odpowiada także za zaopatrzenie w tlen. Rektor poznańskiej uczelni medycznej prof. dr hab. Andrzej Tykarski poinformował w wydanym w środę oświadczeniu, że zakończyła pracę powołana przez niego komisja techniczna, badająca okoliczności wtorkowego zdarzenia w szpitalu tymczasowym. "W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego ustalono, że główną przyczyną braku tlenu było zbyt późne zamówienie kolejnej dostawy. Ponadto komisja stwierdziła, że dalsze rozwijanie szpitala tymczasowego wymaga bezwzględnego zabezpieczenia w dodatkowe zbiorniki tlenu z uwagi na bezpieczeństwo pacjentów" - podał rektor. Sześć ton tlenu na dzień Poinformowano, że szpital tymczasowy ma dwa zbiorniki łącznie na 30 ton tlenu. Dobowe zużycie tlenu wynosiło dotychczas średnio od sześciu do siedmiu i pół tony. Tymczasem 27 i 28 marca, z racji rosnących potrzeb, w placówce uruchomiono dodatkowo 66 łóżek szpitalnych. "Wiązało się to ze zwiększeniem zużycia tlenu. Osoby odpowiedzialne za zamówienia tlenu nie uwzględniły jednak tego faktu w planie zamówień. Wobec tych osób wyciągnięto już konsekwencje służbowe. Dyrektor szpitala zwolnił dyscyplinarnie zastępcę dyrektora ds. technicznych oraz pracownika odpowiedzialnego za zaopatrzenie w tlen" - podał rektor.