Siedem innych, w tym lekarz dyżurny, jest w stanie krytycznym. Rzeczniczka pogotowia ratunkowego w okręgu Neamt, Irina Popa przekazała, że pożar wybuchł w dwóch salach na OIOM-ie z 16 pacjentami. Dodała, że uważa się, iż chorzy, którzy zginęli, byli zakażeni koronawirusem. Strażacy oraz rumuński minister zdrowia Nelu Tataru podejrzewają, że przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie w instalacji elektrycznej. Doszło też do eksplozji. Rumunia, która ma jedną z najsłabiej rozwiniętych infrastruktur opieki zdrowotnej w UE, zgłosiła do tej pory 353 185 przypadków zakażenia koronawirusem i 8813 zgonów osób zainfekowanych. Prawie 13 tys. osób z COVID-19 było w sobotę hospitalizowanych w całej Rumunii, w tym 1172 pacjentów na oddziałach intensywnej terapii - podał Reuters.