O wzięcie udziału w proteście przeciwko restrykcjom związanym z epidemią apelowało kilka organizacji pozarządowych. Ostatecznie ich przedstawiciele zdecydowali się na zorganizowanie potańcówki pod gołym niebem. Do parku La Boverie przybyła ciężarówka z nagłośnieniem, na miejscu był też DJ, który dobierał muzykę. - Rozumiem, że niektórzy się boją, ale z psychologicznego punktu widzenia ważniejsze jest dzisiaj manifestowanie tutaj, niż siedzenie w domu - podkreśliła w rozmowie z korespondentem AFP uczestniczka wydarzenia, Valene Mewissen, która studiuje w Liege. 21-letnia studenta podkreśliła, że w ostatnich tygodniach w parku La Boverie, który cieszy się wielką popularnością wśród studentów, odbywało się wiele spotkań pod gołym niebem i "żadne z nich nie pociągnęło za sobą wzrostu zakażeń". Potańcówka protestujących przeciwko orgraniczeniom rozpoczęła się ok. godz. 11 i zakończyła po dwóch godzinach w związku ze zmianą pogody - relacjonuje AFP. Zaostrzone restrykcje Od soboty w Belgii obowiązują zaostrzone restrykcje, zgodnie z którymi korzystanie z usług i dokonywanie zakupów innych, niż te dotyczące artykułów pierwszej potrzeby, może dokonywać się tylko na podstawie wcześniejszych zapisów. Zarządzenie to ma obowiązywać miesiąc. W związku z gwałtownym rozprzestrzenianiem się w Belgii brytyjskiego wariantu koronawirusa, od poniedziałku są też zamknięte szkoły i uniwersytety. Tradycyjne ferie wielkanocne zaczną się w tym roku o kilka dni wcześniej i potrwają trzy tygodnie zamiast dwóch - pisze AFP. "To tak, jakby nawiedziła nas kolejna epidemia" - Znaleźliśmy się w nowej sytuacji. To tak, jak gdyby nawiedziła nas kolejna epidemia. Ten wirus jest bardziej agresywny i rozprzestrzenia się w szalonym tempie - podkreślił premier Alexander de Croo w swym niedzielnym wystąpieniu telewizyjnym na kanale RTBF. - Widzimy też coraz więcej młodych ludzi w szpitalach. Musimy uczynić wszystko, co możliwe, by zatrzymać tę trzecią falę - dodał. Belgijski premier przyznał, że kampania szczepień zwolniła, co ma związek z zakłóceniami w dostawach szczepionek. Zapewnił, że w najbliższych trzech miesiącach Belgia otrzyma 7,4 mln zamówionych dawek. - Pozwoli to zaszczepić do końca czerwca pierwszą dozą szczepionki blisko 80 proc. ludności kraju - podkreślił premier de Croo. Do chwili obecnej - jak podaje AFP - pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 otrzymało 13,4 proc. dorosłych Belgów, a dwie dawki przyjęło 5,5 proc. populacji powyżej 18. roku życia.