"Straciłem węch, dlatego zrobiłem test, ale ogólnie czuję się dobrze. Zaczynam kwarantannę" - zaznaczył na Twitterze. Informacja o zakażeniu się COVID-19 pomimo zaszczepienia wywołała falę komentarzy, dlatego Szramka ponownie zabrał głos na Facebooku: "Post napisałem przede wszystkim dla osób, które miały ze mną styczność, a obawiają się zarażenia. Nie piszę nigdzie, że umieram, nie żalę się. Dziękuję za wszystkie prześmiewcze komentarze wybitnych specjalistów i ekspertów w dziedzinie zdrowia. Wasza wiedza na pewno wzbogaca mnie oraz osoby zaglądajcie na ten profil". Szramka powiedział, że czuje się "całkiem dobrze", a test przeprowadził tylko z tego powodu, że stracił węch. Po pozytywnym teście skontaktował się ze swoim lekarzem i otrzymał zalecenia. - Natomiast na tę chwilę nie czuje jakoś bardzo źle, dlatego pozostaje izolacja - zaznaczył.Pytany, czym się będzie teraz leczył, odparł, że dopóki czuje się dobrze, będzie korzystał z "domowych sposobów wzmacniania". - Jakiś miód, czosnek, takie rzeczy - wymienił. Zwrócił uwagę, że najważniejsza jest odporność organizmu.- Jednak ludzie zdrowi, odporni, nawet gdy złapali koronawirusa, przeszli go łagodnie, bez poważniejszych zachorowań. A wszystkie zgony, czy poważniejsze zachorowania były zwłaszcza wśród osób starszych, a bardzo mały odsetek wśród osób młodych. Dlatego najważniejsze, co musimy robić, bez względu na to, czy chodzi o koronawirusa, czy inne wirusy i choroby, to musimy dbać o swoje zdrowie i o swoją odporność - powiedział poseł. 32-letni Szramka do Sejmu dostał się po raz pierwszy w 2015 roku z list Kukiz'15. W 2019 roku startował jako kandydat PSL-u (Koalicji Polskiej). Pod koniec kwietnia wraz z Agnieszką Ścigaj i Andrzejem Sośnierzem utworzył koło Polskie Sprawy. Jest zastępcą szefa sejmowej komisji obrony narodowej.