Reklama

Polska pozyska szczepionki poza UE? Michał Dworczyk: Analizujemy

- Prowadzimy analizę możliwości pozyskania szczepionek innych i dodatkowych niż te, które pozyskujemy w ramach kontraktu unijnego - ogłosił szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk. Jak przyznał, jest to jednak bardzo trudne ze względu na to, że obecnie wszyscy starają się dokonać podobnego zakupu. Dworczyk powiedział też o zmianach w zasadach zasłaniania ust i nosa.

Michała Dworczyka zapytano w Radiu Zet o możliwości zakupu szczepionek poza mechanizmem Unii Europejskiej.

- Analizujemy możliwości, jeżeli chodzi o pozyskanie szczepionek dodatkowych, poza tymi wynegocjowanymi w ramach kontraktu unijnego, natomiast te sprawy są bardzo trudne - odpowiedział. - Dzisiaj wszyscy starają się dokonać zakupu takich szczepionek - zaznaczył.

- Wiele miesięcy temu zdecydowaliśmy się na udział w mechanizmie unijnym, wierząc, że będzie to nie tylko taki solidarnościowy i sprawiedliwy w stosunku do wszystkich krajów europejskich mechanizm, ale również skuteczny. Jeśli chodzi o tę skuteczność - okazało się, że jest inaczej, niż Komisja Europejska zapowiadała, więc dzisiaj ponosimy konsekwencje tamtych decyzji - przypomniał.

Reklama

Przyznał też, że Polska nie analizuje możliwości zakupu szczepionki z Rosji.

"Nie można na te fakty zamykać oczu"

Szef KPRM, zapytany, kiedy wrócą obostrzenia, mówił, że w tym tygodniu Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego będzie się tą sprawą zajmował i zaznaczył przy tym, że nie można lekceważyć tego, co dzieje się m.in. u sąsiadów Polski, gdzie zanotowano bardzo duże przyrosty zachorowań na COVID-19, w tym dużo spowodowanych brytyjską odmiana wirusa.

- U nas również nastąpił wzrost zachorowań, więc nie można na te wszystkie fakty zamykać oczu. Będziemy musieli podjąć jakieś decyzje - zaznaczył.

Dwutygodniowa próba

Dworczyk ocenił też, że złym pomysłem jest spekulowanie na temat, które branże będą ponownie zamykane.

- Premier, ogłaszając informację na temat zmian w przepisach, mówił, że jest to próba na dwa tygodnie - przypomniał. - Po dwóch tygodniach będzie podsumowanie i analiza obecnej sytuacji - dodał. - Mam nadzieję, że nie będą potrzebne żadne restrykcyjne zmiany, ale z jakimiś zmianami w przepisach należy się liczyć - stwierdził.

Nowe zasady dotyczące zasłaniania ust i nosa

Szef KPRM zapowiedział też, że będą nowe wytyczne dotyczące zasłaniania ust i nosa. Przyznał, że przyłbice chronią gorzej niż maseczki.

Michała Dworczyka zapytano, czy będzie wprowadzony w Polsce obowiązek noszenia maseczek chirurgicznych. - Według mojej wiedzy to będzie funkcjonowało na zasadzie pewnego zalecenia, a nie obowiązującego prawa - powiedział. - Jeśli chodzi o typ maseczki, to nie będzie tutaj obowiązku noszenia określonego typu maseczki, będą raczej zalecenia - dodał.

Zapytany, czy będzie kategoryczny zakaz noszenia przyłbic, szef KPRM odpowiedział: - Jeżeli chodzi o przyłbice czy zakrywanie twarzy szalikiem lub arafatką, to zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia nastąpią zmiany. Będziemy musieli wszyscy nosić maseczki.

Szef KPRM odniósł się również do pytania internauty, dlaczego tyle czasu rząd potrzebował, aby ocenić, że zakrywanie ust i nosa szalikiem nic nie daje.

- To raczej nie jest kwestia tego, że nic nie dają, tylko, że są gorszym środkiem ochrony indywidualnej niż maseczka, w szczególności maseczka chirurgiczna czy FFP2 albo FFP3. Proszę zwrócić uwagę, że wirus mutuje, pojawiają się kolejne odmiany, coraz bardziej zaraźliwe - tak, jak w przypadku odmiany brytyjskiej czy południowoafrykańskiej - i trzeba w związku z tym odpowiadać na bieżącą sytuację - podkreślił Dworczyk. 

Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ

PAP

Reklama

Reklama

Reklama