- Sanepid w Krotoszynie wszczął dochodzenie w celu zbadania źródeł zakażenia - poinformował Wojewódzki Wielkopolski Lekarz Weterynarii w Poznaniu Andrzej Żarnecki. Chore norki nie wykazują żadnych objawów. - Wirusa udało się wykryć dzięki rutynowemu monitoringowi stad norek w kierunku koronawirusa. Choroba dotyczy tzw. stada podstawowego, czyli samic i samców. Młode trafiły wcześniej do uboju na futro - wyjaśnił Żarnecki. Stadu grozi likwidacja Hodowla liczy prawie 500 sztuk. - Stado objęto kwarantanną, która potrwa 90 dni. W tym czasie będą wykonywane badania kliniczne i laboratoryjne - powiedział lekarz weterynarii. Wyjaśnił, że podczas kwarantanny w gospodarstwie obowiązuje reżim sanitarny; zwierzęta nie mogą opuścić fermy i nie można wprowadzać zwierząt z zewnątrz. Po tym okresie norki zostaną zbadane ponownie. W przypadku choroby zostanie podjęta decyzja o likwidacji stada. Żarnecki dodał, że dzięki nowelizacji rozporządzenia ministra rolnictwa obecnie norek nie trzeba uśmiercać tuż po wykryciu koronawirusa.