"System Państwowego Ratownictwa Medycznego w Polsce przestał działać, zlecenia przyjętych zgłoszeń pacjentów z urazami, dusznościami, bólami w klatce, nieprzytomnych itd. czekają po kilka godzin na przyjazd karetki. Wynika to z fizycznego braku wolnego ZRM" - czytamy na facebookowym profilu pogotowia ratunkowego w Nowej Rudzie. "Zespoły stoją pod szpitalami w kolejkach, by zdać pacjentów z rozpoznanym koronawirusem lub jeżdżą dziesiątki kilometrów po oddalonych od powiatu szpitalach w celu poszukiwania wolnego miejsca (...). Szczęście ma ten, kto ma w miarę stabilnego pacjenta i wytrzyma tułaczkę" - przyznają ratownicy. Ich zdaniem sytuacja jest "poza kontrolą". "Wiele osób, nie tylko tych chorych na covid, może nie doczekać się pomocy" - ostrzegają. W niedzielę "Wydarzenia" Polsatu ujawniły dramatyczne nagrania z karetek pogotowia. - Służba zdrowia cały czas jest drożna - odpowiada w programie "Graffiti" na antenie Polsat News wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program