"Ostatniej doby przez Korczową z Polski wyjechało 8,5 tys. osób; głównie obywateli Ukrainy. Do naszego kraju wjechało ponad 500 osób" - powiedziała we wtorek rano rzeczniczka prasowa Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor. Przypomniała, że pozostałe podkarpackie przejścia graniczne z Ukrainą: Medyka (ruch drogowy, pieszy i kolejowy), Budomierz i Krościenko są nieczynne. Natomiast w porcie lotniczym w Jasionce, podobnie jak na pozostałych lotniskach w Polsce, wprowadzony został zakaz międzynarodowych lotów z wyjątkiem czarterowych przewożących obywateli polskich powracających do kraju. Od niedzieli przywrócona została tymczasowa kontrola na granicy ze Słowacją. Na Podkarpaciu wyznaczony został punkt kontroli granicznej w Barwinku. Ruch osobowy odbywa się tam bez zakłóceń. Z kolei samochody ciężarowe we wtorek rano na wjazd do Polski czekają blisko pięć godzin. Coraz dłuższe kolejki na wjazd do Polski z Czech Do 10 godzin wzrósł czas oczekiwania na wjazd do Polski w Czech przez granicę w Cieszynie. Kierowcy przekraczający granicę na innych przejściach woj. śląskim - w Chałupkach i Gorzyczkach czekają osiem godzin - wynika z informacji Straży Granicznej. Minionej doby SG w woj. śląskim skontrolowała ponad 5 tys. osób wjeżdżających do Polski, ponad 160 z nich zostały skierowane na kwarantannę. Strażnicy apelują do kierowców, by w miarę możliwości korzystali z innych przejść, przy których są mniejsze kolejki, np. na przejściu drogowym Trzebina w woj. opolskim kierowcy czekają tylko pół godziny. Rzeczniczka komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Walczak powiedziała we wtorek PAP, że minionej doby w woj. śląskim skontrolowano 5117 osób, z czego 162 osób powracających do Polski skierowano na kwarantannę. "Największy ruch dotyczy pracowników, jeżdżących do pracy w Czechach i kierowców, oni nie są poddawani kwarantannie" - przypomniała major. "Nerwowa sytuacja" Minionej doby SG w Śląskiem skontrolowała 914 samochodów osobowych, 1067 ciężarówek, 61 autokarów i 68 busów. Strażnicy kontrolują także maszynistów pociągów towarowych wjeżdżających do Polski. Rzeczniczka podała, że kontrole przebiegają na ogół spokojnie, chociaż dla nikogo oczekiwanie w kolejce przez tyle godzin nie jest łatwe. "Jest to na pewno dla wszystkich sytuacja nerwowa, ale apelujemy do wszystkich, że jest to dla naszego bezpieczeństwa" - zaznaczyła Walczak. Od północy z soboty na niedzielę trzy przejścia drogowe, w Chałupkach, Gorzyczkach i Cieszynie pozostały jedynymi możliwymi miejscami przekroczenia granicy państwowej dla Polaków wjeżdżających z zagranicy do kraju na teren woj. śląskiego. Zamknięte pozostawało przejście ze Słowacji w Zwardoniu - na ekspresowej trasie S1. Na obszarze działania śląskiego oddziału SG wyznaczono ogółem pięć miejsc, w których można przekraczać granicę państwową. Na terenie woj. śląskiego są to: przejście piesze na Moście Przyjaźni w Cieszynie, a także przejścia drogowe w Cieszynie (trasa S52), Gorzyczkach (A1), Chałupkach (DK78), a na terenie woj. opolskiego - przejście drogowe w Trzebinie (DK41). Ograniczenia przy wjeździe cudzoziemców do Polski W niedzielę o północy wprowadzono ograniczenia przy wjeździe cudzoziemców do Polski. Wjechać mogą wyłącznie cudzoziemcy, którzy są małżonkami albo dziećmi obywateli RP lub pozostają pod stałą opieką obywateli RP, cudzoziemcy posiadający Kartę Polaka, dyplomaci i ich rodziny, cudzoziemcy posiadający prawo stałego lub czasowego pobytu lub prawo do pracy w Polsce oraz inne osoby - po zgodzie komendanta głównego SG. Wracający do kraju Polacy muszą poddać się kwarantannie. Wyjątkiem są osoby z obszarów przygranicznych, które mieszkają w Polsce, ale pracują na co dzień w kraju sąsiednim oraz kierowcy transportu kołowego - np. autobusów i busów. Te osoby nie są kierowane na kwarantannę.