W sobotę (1 sierpnia) o zakażeniu SARS-CoV-2 poinformował senator Koalicji Polskiej-PSL Jan Filip Libicki, który 30 lipca brał udział w posiedzeniach dwóch senackich komisji: Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. W poniedziałek (3 sierpnia) okazało się, że chory jest także senator Koalicji Obywatelskiej Artur Dunin oraz prawdopodobnie senator KP-PSL Ryszard Bober, który w środę (5 sierpnia) ma mieć powtórzony test na koronawirusa, żeby mieć pewność co do wyniku. Dera miał kontakt z prezydentem? Na posiedzeniu senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej Kancelarię Prezydenta reprezentował minister Andrzej Dera wraz ze współpracownikami. Na nagraniu z posiedzenia komisji widać, że Dera wchodzi do sali posiedzenia i siada w niewielkiej odległości od stołu prezydium komisji. Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna pytany o stan zdrowia ministra Dery i jego współpracowników, poinformował, że wszyscy przedstawiciele prezydenta obecni na posiedzeniu senackiej komisji są obecnie na tzw. autokwarantannie. "Minister Dera pracuje zdalnie, jest na tzw. autokwarantannie. Jeśli służby sanitarne będą miały jakieś zalecenia wobec niego, to natychmiast się zastosuje" - powiedział Kędryna. Poinformował też, że Dera nie miał jeszcze przeprowadzonego testu na obecność koronawirusa. Na pytanie, czy minister po posiedzeniu senackiej komisji spotykał się z prezydentem Andrzejem Dudą lub innymi osobami z jego otoczenia, Kędryna odpowiedział: "Nie w czasie niebezpiecznym, bo przez pierwsze dni po kontakcie wirus się nie przenosi". Przyznał też, że na posiedzeniu komisji byli inni pracownicy Kancelarii Prezydenta. "Wszyscy są na pracy zdalnej" - dodał Kędryna. "Czujemy się dobrze" Podczas posiedzenia Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej 30 lipca byli także obecni senatorowie: Ewa Gawęda (PiS), Beniamin Godyla (KO), Magdalena Kochan (KO), Ryszard Majer (PiS), Bogusława Orzechowska (PiS), Dorota Tobiszowska (PiS). Agnieszka Gorgoń-Komor (KO) w posiedzeniu komisji uczestniczyła zdalnie. Dorota Tobiszowska poinformowała, że we wtorek (4 sierpnia) wykonała test na obecność koronawirusa w sanepidzie w Katowicach. Jak dodała, wraz z nią badaniu poddali się tego dnia senatorowie PiS Ewa Gawęda oraz Wojciech Piecha. "Powiedziano nam, że albo dzisiaj wieczorem, albo jutro będzie znany wynik" - dodała. "Jesteśmy po wymazie i czekamy na wyniki. Czujemy się dobrze, ale to nie znaczy, że wyniki takie będą" - oznajmiła Tobiszowska. Ewa Gawęda pytana o to badanie zapowiedziała, że wyniku spodziewa się we wtorek w godzinach popołudniowych. Także ona zapewniła, że czuje dobrze. Magdalena Kochan, Bogusława Orzechowska i Beniamin Godyla przekazali, że testom na obecność koronawirusa zostaną poddani w środę (5 sierpnia). W poniedziałek taka samą wiadomość przekazał Ryszard Majer. Senatorowie obecni na posiedzeniu poddali się tzw. autokwarantannie. Agnieszka Gorgoń-Komor poinformowała, że nie była na sali podczas posiedzenia, choć brała w nim zdalny udział. Zapewniła, że jako lekarz ma regularnie pobierane wymazy. "Mam wynik ujemy" - podkreśliła. Oni też brali udział w posiedzeniu Na posiedzeniu senackiej komisji byli też wiceminister finansów Sebastian Skuza oraz wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Alina Nowak, a także przedstawiciele Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Państwowej Inspekcji Pracy oraz OPZZ.