- Przez Francję przechodzi piąta fala pandemii koronawirusa - poinformował Oliver Veran. Minister zdrowia zapowiedział skrócenie czasu przyjmowania dawki przypominającej szczepionki przeciwko COVID-19 z sześciu do pięciu miesięcy. Szczyt piątej fali pandemii spodziewany jest na początku grudnia - przekazał Veran na konferencji prasowej, poświęconej zaostrzeniu środków sanitarnych w kraju. Koronawirus we Francji. Kiedy paszport sanitarny traci ważność? - Od 15 stycznia paszport sanitarny nie będzie już ważny bez dawki przypominającej szczepionki na koronawirusa. Dla osób powyżej 65. roku życia paszport bez zaszczepienia się tą dawką straci ważność wcześniej, bo 15 grudnia - oznajmił minister Oliver Veran. Od poniedziałku ważność negatywnych testów na koronawirusa zostanie skrócona do 24 godzin, wobec 72 godzin obowiązujących obecnie. We Francji wraca również obowiązek noszenia maseczek we wszystkich miejscach publicznych, w tym na powietrzu, tam gdzie przebywa duża liczba osób, na przykład - na jarmarkach bożonarodzeniowych. Nowy lek na koronawirusa. Zapowiedź Francuzów Minister zdrowia ogłosił również, że w grudniu na rynek wejdzie nowy lek przeciw koronawirusowi, który w pierwszej kolejności będzie przepisywany osobom z tzw. grup zagrożonych. Władze medyczne we Francji w najbliższym czasie zadecydują o ewentualnym podawaniu szczepionek przeciw COVID-19 dzieciom w wieku 5-11 lat - poinformował Veran. Obecny na konferencji minister edukacji Jean-Michel Blanquer ogłosił, że klasy w szkołach nie będą już zamykane przy wykryciu jednego przypadku zakażenia koronawirusem, jak było do tej pory. Szkoły nasilą natomiast akcję przeprowadzania testów przesiewowych. Minister Veran ponownie zaapelował do Francuzów, by się zaszczepili, podkreślając, że szczepienia zmniejszają 10-krotnie ryzyko ciężkiego przechodzenia koronawirusa. - Nie wprowadzamy ani godziny policyjnej, ani lockdownu - zapewnił szef resortu zdrowia.