Jak podano w komunikacie obu firm, nowe dane obejmują 46 tys. uczestników badań w okresie od siedmiu dni do sześciu miesięcy po podaniu drugiej dawki preparatu. Wśród badanych stwierdzono 927 przypadków COVID-19, z czego 850 w grupie, która otrzymała placebo, a 77 wśród zaszczepionych pacjentów, co przekłada się na szacowaną skuteczność 91,3 proc. Pierwotne wyniki badań nad szczepionką z grudnia 2020 r. wskazywały na skuteczność preparatu na poziomie 95 proc. Żaden z zaszczepionych ochotników nie miał ciężkich objawów choroby, w porównaniu do 32 takich przypadków w grupie niezaszczepionej. Dobre wieści z RPA Nowe dane obejmują także badanie w RPA z udziałem 800 osób, gdzie stwierdzono dziewięć infekcji - wszystkie wśród osób, które otrzymały placebo. Według Pfizera oznacza to potwierdzenie wniosków z wcześniejszych badań, które - choć wykazały słabszą reakcję układu odpornościowego osób zaszczepionych na wariant z RPA - sugerowały, że szczepionka zachowuje skuteczność przeciwko budzącemu największe obawy szczepowi. Nowe dane nie wykazały żadnych nowych skutków ubocznych, również wśród osób będących sześć miesięcy po otrzymaniu drugiej dawki.