Dworczyk pytany w Programie 3 Polskiego Radia czy telekonferencje podczas posiedzeń rządu będą teraz stałą praktyką, odparł: "Na pewno jeśli chodzi o formułę spotykania się, wymiany informacji i obrad, to dużo więcej jest telekonferencji". "Będziemy też zapewne zmieniali ustawę, po to, żeby posiedzenia rządu mogły się w takiej formule odbywać bez problemów, bo w tej chwili to jest obarczone pewnym kłopotem" - oświadczył Dworczyk. Jak tłumaczył, to jest zmiana, którą trzeba w tej chwili wprowadzić. "Można w różnych formatach spotkania Rady Ministrów realizować, ale żeby to była typowa Rada Ministrów, to rzeczywiście potrzebna jest drobna zmiana ustawowa" - powiedział. Pytany, czy projekt pojawi się na najbliższy posiedzeniu Sejmu, planowanym na przyszły tydzień, szef KPRM oświadczył, że zmiana miałaby być zrealizowana "w ramach zmian w pakiecie ustawowym, który na najbliższe posiedzenie (Sejmu) jest zaplanowany". "Mamy czas, żeby te wszystkie zmiany do najbliższego piątku dopracować" - zaznaczył. "Będą również inne zmiany organizacyjne. Nazwijmy to zmiany, które są uzupełnieniem tej specustawy koronawirusowej, która została przyjęta na poprzednim posiedzeniu Sejmu" - dodał. Dopytywany o szczegóły, Dworczyk dodał, że nie chodzi tylko o funkcjonowanie administracji i rządu, ale również "pewne ułatwienie, których potrzebę wprowadzenia zgłaszały czy to organizacje pozarządowe, czy to samo ministerstwo zdrowia w tym obszarze zdrowotnym, który w tej chwili jest najważniejszy". "Do piątku są zgłaszane i opracowywane te wszystkie potrzeby; pan prezydent wczoraj w czasie Rady Gabinetowej poprosił, żeby do piątku zamknąć te wszystkie zmiany legislacyjne i być gotowym z tą ustawą na najbliższe posiedzenie Sejmu" - mówił Dworczyk.