Wiceszef Kancelarii Prezydent był pytany we wtorek w TVN24, czy byłby zdziwiony, gdyby zapadła decyzja, że na Śląsku wybory prezydenckie odbędą się wyłącznie korespondencyjnie. "Według mojej wiedzy nie ma na chwilę obecną przesłanek do tego rodzaju działania. Ale zastrzegam, nie mam wiedzy tak kompleksowej, jaką ma minister zdrowia" - podkreślił. "Powiedziałbym w tym kontekście uspokajająco, powtarzając komunikaty, które są formułowane w przestrzeni publicznej przez ministra zdrowia, że jeżeli chodzi o epidemię, ona ma charakter ogniskowy i te ogniska, kiedy są identyfikowane, są podejmowane odpowiednie działania" - dodał prezydencki minister. Zaznaczył, że porównując dane dotyczące zakażeń i zgonów w Polsce i w innych krajach Europy "musimy mieć świadomość tego, że u nas nigdy nie wystąpiła i nie wystąpi tego rodzaju sytuacja, jak to, że nie było miejsc, czy nie ma miejsc, czy jest jakiekolwiek tego rodzaju zagrożenie, jeżeli chodzi o szpitale jednoimienne zakaźne, czy dostęp do respiratorów". Według ministra nieprawdziwa jest teza, że jeżeli chodzi o sytuację epidemiczną, to wymyka się ona spod kontroli. Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek w ciągu całego dnia o 400 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem; do 137 z nich doszło na Śląsku i 80 na Mazowszu. Resort podał też, że zmarło kolejne 19 osób.