Przypomnijmy, Paweł Kukiz spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim w ubiegłym tygodniu i zapowiedział, że to nie ostatnia jego rozmowa "w cztery oczy" z prezesem PiS. Dopytywany, kiedy dokładnie może dojść do spotkania, nie chciał zdradzić: - Tydzień kończy się w niedzielę. Robię właśnie podkop z hotelu sejmowego do willi na Żoliborzu - ironizował. - Moja żona zaszczepiona AstraZeneką nie czuła się najlepiej pierwszego czy drugiego dnia po szczepieniu - przyznał też polityk w "Gościu Wydarzeń". Dodał jednak, że to "silna kobieta". Jak stwierdził, "szczepionka nie ma narodowości - albo jest skuteczna i bezpieczna albo nie". - Szczepionki po prostu powinny być sprawdzone - powiedział, pytany, czy w Polsce powinny zostać dopuszczone preparaty rosyjskie i chińskie. Prowadząca Dorota Gawryluk zapytała Pawła Kukiza, czy w obliczu zwiększających się dziennych zakażeń koronawirusem należy znów "zamknąć Polskę". Polityk odparł, że "to pytanie do tych, którzy przejęli odpowiedzialność za państwo". "Byłem i jestem za regionalizacją obostrzeń" - Jestem za wprowadzeniem stanu wyjątkowego, jeśli ta zaraza będzie się rozpowszechniać tak jak ostatnio. Ale wtedy przedsiębiorcy mają pełne prawo do odszkodowań - zastrzegł Kukiz. - Chcę, żeby jak najszybciej ten wirusowy horror się skończył i jak najszybciej była uruchomiona cała gospodarka. Byłem i jestem za regionalizacją obostrzeń - dodał polityk. Przypomniał też, że w Czechach obowiązuje stan wyjątkowy i w przypadku Polski "jest taka droga". - Ale wtedy państwo przejmuje w przyszłości odpowiedzialność finansową za taki ruch - zastrzegł. Jego zdaniem, "każdy z nas powinien być odpowiedzialny za bliskich, sąsiadów i całą wspólnotę". - Gdyby taka postawa była rzeczywista, byłoby łatwiej nie wprowadzać ekstremalnych środków - powiedział. Paweł Kukiz był też pytany o rezolucję w sprawie ogłoszenia Unii Europejskiej "strefą wolności LGBTIQ", którą przyjął dzisiaj Parlament Europejski. - Z całym szacunkiem dla środowisk LGBT i różnych innych środowisk, ale w tej chwili mamy ważniejsze problemy - covid i to, czy służba zdrowia będzie wydolna. Poruszanie takich problemów teraz jest dla mnie niezrozumiałe - mówił Kukiz. Jak stwierdził, byłby szczęśliwy, gdyby w Polsce to obywatele wybierali RPO. Przyznał jednocześnie, że nie rozmawiał jeszcze z Bartłomiejem Wróblewskim (ewentualnym kandydatem PiS) "o postulatach obywatelskich". Podatek od mediów. "Zgodziłbym się na przejściową ustawę" Gość Doroty Gawryluk zdradził również, iż rozmowy m.in. o propozycjach zmian ustrojowych prowadzi także z szefami innych partii politycznych. - Z Gowinem ustaliliśmy, że takie postulaty, jak mieszana ordynacja wyborcza czy sędziowie pokoju są bliskie również środowisku Porozumienia. Natomiast mnie jest bliski pomysł stałych subwencji rozwojowych dla samorządów. Rozmawialiśmy też o wyjeździe wicepremiera Gowina do Francji i kwestii opodatkowania mediów - wyliczył Paweł Kukiz. Uściślił później, że jest przeciwny stałemu opodatkowaniu mediów, ale zgodziłby się na "coś na kształt ustawy reprograficznej na okres przejściowy przy zwalczaniu skutków epidemii". - Byłaby skierowana na takie tuzy jak Google, Facebook czy inne potężne medialne tuby, a podatek byłby znacząco obniżony i wyliczony. Przychody z niego byłyby skierowane na ratowanie środowisk kultury.