"Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką przyjęli dziś trzecią dawkę szczepionki przeciw COVID-19" - podała prezydencka kancelaria na Twitterze, zamieszczając krótkie wideo pary prezydenckiej z certyfikatami szczepienia. - Zachęcam do tego, by się zaszczepić w ogóle, zachęcam tych, którzy dwukrotnie się szczepili, aby przyjąć tę dawkę trzecią przypominającą. To jest istotne, nie ma problemów w tej chwili żadnych ze szczepieniem, można to zrobić w wielu punktach, jest to powszechnie dostępne - powiedział prezydent Duda w późniejszej rozmowie z dziennikarzami. Prezydent o korzyściach szczepienia Podkreślił, że liczba zachorowań wśród osób zaszczepionych jest znacznie niższa, a jeśli nawet ktoś zaszczepiony zachoruje, to, jeśli nie ma chorób dodatkowych, przechodzi chorobę jako "taką z reguły niezbyt poważną grypę, więc względnie nieszkodliwie". - I tak jest oczywiście zmuszony parę dni spędzić w domu, po prostu pochorować, a następnie to zachorowanie przechodzi w sposób naturalny. Natomiast, jeśli tego szczepienia nie było, to zdarza się wiele przypadków ciężkiego zachorowania - mówił Duda. Prezydent zwrócił uwagę, że na świecie rozprzestrzenia się obecnie nowy wariant koronawirusa - Omikron. - Nie jest wykluczone, że w istotnym stopniu dotrze także i do nas. Eksperci ostrzegają, że zachorowalność związana z tym wariantem koronawirusa może być znacznie większa, choć mają nadzieję, że zarazem zagrożenie z nim związane będzie mniejsze, tzn. będzie on mniej dotkliwy - powiedział. Prezydent zapewnił, że cały czas jest w kontakcie z ministrem zdrowia i ekspertami, bo "ta sprawa jest sprawą fundamentalną". - W tej chwili dosłownie rozmawiałem z prof. Grzegorzem Gielerakiem, który jest tutaj dyrektorem Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie i omawialiśmy właśnie tą kwestię związaną z nowym wariantem koronawirusa i potencjalnym jego rozwojem, jaki może mieć u nas miejsce - poinformował Duda. "Warto się zaszczepić" Jak relacjonował prezydent, "profesor mówił, że spodziewają się, iż może on być bardziej zaraźliwy niż to, z czym spotkaliśmy się od tej pory, ale z kolei mają nadzieję, że będzie mniej szkodliwy, czyli że będzie mniej tych ciężkich zachorowań". - Natomiast powtarzam jeszcze raz - warto się zaszczepić po to, by zabezpieczyć siebie, także swych najbliższych. I apeluję do państwa, zachęcam do tego, by z tej możliwości zaszczepienia się korzystać dla własnego bezpieczeństwa, dla bezpieczeństwa rodziny. Warto - zaznaczył. Andrzej Duda wskazywał, że zachorowań na COVID-19 jest obecnie bardzo wiele, dzienne liczby zakażeń koronawirusem to ok. 20 tys. - Niestety również ponad 500 dziennie zgonów w ostatnim czasie. To są naprawdę poważne liczby - zaznaczył. "Stosunkowo łagodny przebieg" Podkreślił, że sam dzięki zaszczepieniu się, nie zachorował ponownie. Prezydent przypomniał, że w październiku ubiegłego roku, jeszcze zanim szczepionka była dostępna, zaraził się koronawirusem. - Na szczęście nie był to poważny przebieg, był to przebieg stosunkowo łagodny - powiedział. Prezydent dodał, że po 11 dniach był zdrowy, nie było również żadnych skutków ubocznych choroby. - Natomiast, gdy była możliwość zaszczepienia się i kiedy przyszedł termin na moją grupę wiekową, ja tego szczepienia dokonałem, to był czerwiec zeszłego roku. Dziś minęło pół roku od tamtego momentu i dokonałem szczepienia przypominającego, by wzmocnić swoją odporność, by na przyszłość także być zabezpieczonym - podkreślił. Prezydent podkreślił, że wierzy, iż dzięki szczepionce, nawet w przypadku zakażenia koronawirusem, przejdzie je lekko. - Po to to szczepienie jest. I rzeczywiście w ponad 90 proc. to się potwierdza, że tych ciężkich zachorowań po zaszczepieniu nie ma - podkreślił Andrzej Duda.