W wystąpieniu w Izbie Deputowanych szef resortu zdrowia podkreślił, że w Europie zmarły ponad 294 tys. osób zakażonych koronawirusem. Jak zaznaczył, potwierdzono prawie 12 mln przypadków infekcji. - Zakaziła się co 37. osoba, te dane robią wrażenie - oznajmił Speranza. "Nie wytrzymamy fali uderzeniowej" Minister przypomniał, że rząd w Rzymie zawsze brał pod uwagę ryzyko związane z drugą falą pandemii i między innymi dlatego już w lipcu poprosił parlament o zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego, wprowadzonego w styczniu na pół roku. Minister zdrowia zaznaczył: - Jeśli nie przełamiemy krzywej zakażeń, personel medyczny nie wytrzyma fali uderzeniowej. - Czekają nas niełatwe miesiące, ale mamy siłę, by ponownie zmniejszyć krzywą zakażeń - dodał. "Wirus nie daje nam czasu" Speranza mówił deputowanym w związku z polemiką na temat wprowadzanych restrykcji, że pandemia "nie może być przedmiotem sporu politycznego" - Wirus nie daje nam czasu. Jeśli nie będziemy go zwalczać w odpowiedni sposób, rozprzestrzeni się - oświadczył szef resortu zdrowia. - Nie podsycajmy polemiki, jest zbędna i straszliwie szkodliwa, trzymajmy kwestie naukowe z dala od batalii politycznych - apelował. W piątek zanotowano we Włoszech 446 zgonów na COVID-19 i ponad 37 tys. nowych zakażeń. Z Rzymu Sylwia Wysocka