W rozmowie z Ewą Kurzyńską w "Pulsie Medycyny", prof. Latos-Bieleńska wskazuje na szereg czynników, które mogą mieć wpływ na przebieg choroby wywołanej koronawirusem. "Wydaje się, że nie tylko wiek populacji, nie tylko styl życia, ale także inne czynniki, m.in. genetyczne, mogą mieć znaczenie dla reakcji organizmu na zakażenie" - przekonuje. Jak przebiega choroba? Pytania dotyczące przebiegu zachorowania nurtują wielu ekspertów. Osoba zakażona koronawirusem może przechodzić infekcję zupełnie bezobjawowo, pozostając wręcz nieświadomą, że zaraziła się patogenem. Przebieg choroby może być także łagodny, możliwy do przechorowania w warunkach domowych. Niestety, COVID-19 przybiera także dramatyczny obrót i powoduje szereg poważnych objawów, niejednokrotnie zakończonych śmiercią. Wiemy już, że na przebieg choroby mają wpływ m.in. wiek, czy choroby współistniejące. Jednak czy to jedyne uwarunkowania? Krytyczny gen? Kolejne badania ujawniają nowe czynniki, które mogą mieć wpływ na intensywny rozwój epidemii we Włoszech. Chodzi o gen G6PD, kodujący enzym dehydrogenazę glukozo-6-fosforanową. "Dehydrogenaza glukozo-6-fosforanowa jest obecna w każdej komórce i odrywa ważną rolę w jej ochronie przed stresem oksydacyjnym. W większości przypadków niedobór enzymu przebiega bezobjawowo i część osób z niedoborem nigdy nie będzie zdiagnozowana. Może być on przyczyną przedłużającej się żółtaczki noworodków i jest jedną z przyczyn anemii hemolitycznej, do której może dojść w każdym wieku, zwykle przy zadziałaniu czynników takich jak infekcje wirusowe lub bakteryjne i niektóre leki" - tłumaczy ekspertka. Jak wyjaśnia specjalistka genetyki klinicznej, największe niedobory opisywanego enzymu w Europie notują mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego, zwłaszcza Włosi (1,1 proc. populacji). "Dla ostatecznego wyjaśnienia ewentualnego związku niedoboru dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej z podatnością na zakażenie konieczne są dalsze badania" - zastrzega ekspertka.