Ukraińskie koleje państwowe Ukrzaliznycia skierują do Przemyśla składy bez pasażerów, by mogły one wrócić z ewakuowanymi Ukraińcami. Zapewniono, że obsługa pociągów posiada odpowiednie środki ochronne. 3,5 tys. Ukraińców zgłosiło się po pomoc Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca powiedział agencji Ukrinform, że ok. 3,5 tys. ukraińskich obywateli zgłosiło się po pomoc w organizacji wyjazdu do ojczyzny w związku z brakiem możliwości zorganizowania powrotu do kraju na własną rękę. Podkreślił też, że osiągnięto porozumienie z polską stroną w sprawie zorganizowania w sobotę przez przewoźnika SkyUp specjalnych lotów z lotniska w Warszawie do Kijowa. W ramach rozmów z polskimi władzami uzgodniono, że w razie konieczności takie rejsy lotnicze i specjalne kursy pociągów będzie można zorganizować ponownie - dodał. Deszczyca poinformował też, że władze Ukrainy porozumiały się z polską i czeską stroną w sprawie przewiezienia obywateli Ukrainy z Czech polskim składem PKP Intercity. Ambasador zaznaczył, że na trzech czynnych przejściach na polsko-ukraińskiej granicy: Dorohusk-Jagodzin, Hrebenne-Rawa Ruska i Korczowa-Krakowiec, ukraińscy konsulowie pomagają Ukraińcom chcącym przekroczyć granicę. Według niego nie ma tam dużych grup oczekujących na odprawę. Setki tirów na granicy Na przekroczenie granicy wciąż czekają setki tirów. W czwartek rano, jak poinformował urząd celny, na przejściu Dorohusk-Jagodzin na wjazd na Ukrainę czekało 350 ciężarówek, a 750 na wyjazd, na przejściu Korczowa-Krakowiec odpowiednio 310 i 430, a na przejściu Hrebenne-Rawa Ruska 110 ciężarówek stoi w kolejce do wjazdu na Ukrainę, a 360 - do wyjazdu z Ukrainy. "Ustalamy z polskimi kolegami, w jaki sposób można przyspieszyć proces przechodzenia kontroli, m.in. celnej, na granicy" - zaznaczył urząd celny.