- Możliwe, że w najbliższym czasie w RPA dojdzie do ogromnego wzrostu infekcji - ostrzega odpowiedzialna za ten region w Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dr Nicksy Gumede-Moeletsi. Przewiduje, że jeszcze w tym tygodniu liczba zakażeń może wzrosnąć dwa lub trzy razy. Na razie jest zbyt wcześnie, by mieć pewność, że nowo odkryty wariant Omikron, który został po raz pierwszy opisany w RPA, odpowiada za wzrost infekcji w tym kraju, ale według ekspertów jest to bardzo prawdopodobne - informuje agencja AP. Standardowy test PCR może wskazywać na to, że chory został zakażony wariantem Omikron, ale dopiero pełne sekwencjonowanie genetyczne próbki może to całkowicie potwierdzić - dodaje Associated Press. Wariant Omikron w RPA Laboratoria w RPA i sąsiedniej Botswanie pilnie przeprowadzają takie badania, by określić, czy Omikron jest bardziej zaraźliwy, powoduje cięższy przebieg COVID-19 i jaką ochronę dają przed nim stosowane już szczepionki - zaznacza Gumede-Moeletsi. - Dane, którymi obecnie dysponujemy są wciąż bardzo ograniczone. Wiele związanych z nowym wariantem aspektów wymaga zbadania, zaraźliwość jest tylko jednym z nich - dodaje. W RPA rośnie również liczba chorych na COVID-19, którzy wymagają hospitalizacji. Nie jest to jednak tak gwałtowny wzrost, jak w wypadku ogólnej liczby zakażeń. Infekcje Omikronem wykryto w pięciu z dziewięciu prowincji RPA; w listopadzie stwierdzono go w 74 proc. zsekwencjonowanych próbek SARS-CoV-2 - poinformował w środę krajowy Instytut Chorób Zakaźnych. Przekazał również, że najstarsza próbka zawierająca nowy wariant pochodzi z 8 listopada.