Nie wszyscy pracownicy zakopiańskiego sanepidu zakazili się SARS-CoV-2. Jak przekazała Dominika Łatak-Glonek, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie, której wypowiedź cytuje "Gazeta Krakowska", 10 z 28 pracowników stacji jest zakażonych. Jedna z tych osób jest hospitalizowana, reszta przebywa w izolacji domowej. Stacja ma w tej sytuacji utrudnione zadanie. Część pracowników znajdujących się w kwarantannie może działać zdalnie i wspiera resztę kolegów na odległość. W poniedziałek starosta tatrzański odbył wideokonferencję z wójtami okolicznych gmin, w czasie której dyskutowano między innymi o tym, jak wesprzeć lokalny sanepid w tej kryzysowej sytuacji. Głownie miałoby chodzić o wsparcie administracyjne. - Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Zakopanym ma 28 etatów, a to sporo - mówił na antenie TVN24 Andrzej Łęcki ze starostwa powiatowego w Zakopanym, z wydziału zarządzania kryzysowego. Jak dodał, jedna z osób zakażonych jest hospitalizowana. - Pozostałe czują się na tyle dobrze, że wykonują swoją pracę zdalnie i wykonują zadania. Tu nie ma zagrożenia - podkreślił. Na razie stacja ograniczyła tylko wyjazdy terenowe.