- Dermatologiczne objawy COVID-19 z reguły są nieswoiste. Ważne jest jednak, by lekarz, do którego przychodzi pacjent z objawami przeziębienia - takimi jak lekki ból gardła, niewielka gorączka, kaszel - i równocześnie z objawami dermatologicznymi, np. osutką plamisto-grudkową, zlecił test w kierunku SARS-CoV-2, nawet jeśli nie podejrzewa tej infekcji - powiedziała konsultant krajowa w dziedzinie dermatologii i wenerologii prof. Joanna Narbutt, kierownik Kliniki Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Jak przypomniała prof. Aleksandra Lesiak z tej samej lecznicy, COVID-19 jest ogólnoustrojową infekcją wirusową zmieniającą odpowiedź immunologiczną całego organizmu, w tym również narządu, jakim jest skóra. Objawy dermatologiczne, jakie towarzyszą tej infekcji, z reguły nie są swoiste i mogą również pojawić się w przebiegu innych zakażeń wirusowych, np. wirusami Coxsackie, adenowirusami, enterowirusami. "Najbardziej charakterystyczna zmiana" Wśród objawów dermatologicznych towarzyszących COVID-19 specjalistki wymieniły: osutkę plamisto-grudkową (tzw. odropodobną), która może wystąpić nawet u 50 proc. chorych, zmiany o charakterze pokrzywki, czyli bąble pokrzywkowe, które pojawiają się u 20 proc. pacjentów, a także sinicę siateczkowatą, która dotyczy 6 proc. pacjentów. Mogą się również pojawić zmiany o charakterze wybroczyn. - Najbardziej charakterystyczną zmianą są tzw. palce covidowe. Są to sino-czerwone zmiany w dystalnych częściach palców (czyli końcówkach palców - przyp. red.), głównie stóp, ale mogą też wystąpić na palcach rąk - tłumaczyła prof. Narbutt. Mogą im towarzyszyć pęcherze i owrzodzenia. Jak dodała specjalistka, "palce covidowe" mają związek z powstającymi w przebiegu COVID-19 mikrozakrzepami. Zaostrzenie chorób dermatologicznych? Prof. Lesiak podkreśliła, że u chorych na COVID-19 może również dojść do zaostrzenia niektórych chorób dermatologicznych, takich jak atopowe zapalenie skóry czy łuszczyca. - Mamy obecnie hospitalizowaną pacjentkę, która po przechorowaniu COVID-19 ma tak silny wysyp zmian łuszczycowych, jakiego wcześniej nie doświadczyła - powiedziała prof. Lesiak. Jak oceniła prof. Narbutt, zmiany skórne w przebiegu czy po przebyciu COVID-19 mogą być wynikiem silnego stresu, jaki towarzyszy tej chorobie. - Jednak część zmian może się też pojawić w efekcie leczenia - antybiotykami, lekami przeciwwirusowymi czy glikokortykosteroidami - powiedziała dermatolog. Zobacz także: Badanie: Polacy najbardziej ufają szczepionkom mRNA na COVID-19 Stres związany z COVID-19 Prof. Lesiak dodała, że pacjenci, którzy dostają glikokortykosteroidy w leczeniu ogólnym (czyli doustnie lub w zastrzykach), mogą mieć wysiew zmian łuszczycowych po odstawieniu leczenia, zwłaszcza jeśli dojdzie do tego silny stres. - Stres związany z COVID-19 stanowi ogromny problem. Jest to stres przewlekły - odczuwamy ciągły strach o najbliższych, o siebie, o to, co będzie po przebyciu choroby. Stres ma też związek z restrykcjami, jakich musimy przestrzegać, ze zmianami w naszym życiu, jakie towarzyszą lockdownowi - tłumaczyła prof. Narbutt. Dlatego objawy psychiatryczne towarzyszące pandemii są obecnie jednym z największych globalnych problemów - oceniła specjalistka. Objawy dermatologiczne u dzieci Dermatolog zwróciła również uwagę na występowanie objawów dermatologicznych, takich jak osutka, w przebiegu PIMS. Jest to wieloukładowy zespół zapalny u dzieci po przechorowaniu COVID-19. Dotyczy nawet tych dzieci, które przechorowały COVID-19 lekko lub bezobjawowo. Prof. Lesiak przypomniała, że u osób, które przechorowały COVID-19 może też - po trzech, czterech miesiącach od infekcji - pojawić się tzw. łysienie telogenowe. - Ten rodzaj łysienia pojawia się po wielu infekcjach wirusowych, a w przypadku COVID-19 może być wynikiem mikrozakrzepów powstających w skórze - oceniła dermatolog. Prof. Narbutt zaznaczyła, że obecnie nie ma przesłanek, by sądzić, że występowanie objawów dermatologicznych może być wskaźnikiem cięższego przebiegu COVID-19. Jednak, gdy objawy te występują u pacjenta - zwłaszcza nastoletniego, u którego nie podejrzewa się COVID-19 - łącznie z typowymi objawami przeziębienia, jak niewielki ból gardła, niewielka gorączka i kaszel, to lekarz powinien zlecić test w kierunku wykrywania infekcji SARS-CoV-2, podsumowała dermatolog.