Remdesivir stosowany jest w Klinice Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach w przypadku części pacjentów z rozpoznanym COVID-19. "Do tej pory tym lekarstwem dysponowały w kraju tylko cztery ośrodki: Wrocław, Kraków, Warszawa i Łódź. Od tego tygodnia lek został udostępniony przez Ministerstwo Zdrowia kolejnym oddziałom" - powiedziała rzeczniczka szpitala Anna Mazur-Kałuża. Dr Zarębska-Michaluk dodała, że w maju Remdesivir został zaakceptowany do stosowania w przypadku chorych na COVID-19 przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA), następnie uzyskał czasowe dopuszczenie w Europie, a w Polsce dodatkowo na jego stosowanie wyraziło zgodę Ministerstwo Zdrowia. "Lek blokuje polimerazę RNA i jest aktywny wobec takich wirusów, jak: Ebola, Lassa, Nipah, RSV, a także wobec koronawirusów. Stosowany jest w formie dożylnej, łącznie przez 10 dni, aczkolwiek w NEJM ("The New England Journal of Medicine" - red.) pojawiła się praca, zgodnie z którą wystarczające jest stosowanie leku przez pięć dni" - podkreśliła zastępczyni kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych WSZ w Kielcach. Zarębska-Michaluk zaznaczyła, że lek jest rekomendowany u pacjentów z objawami zapalenia płuc i zagrażającą niewydolnością oddechową. W tym tygodniu Remdesivir podano już trzem osobom hospitalizowanym z powodu COVID-19 w Klinice Chorób Zakaźnych kieleckiego szpitala. "Bardzo się cieszymy z takiej możliwości. Jest to pierwszy lek przeciwwirusowy, który - jak udowodniono w trakcie badań klinicznych - działa w przypadku SARS-CoV-2. Choć więcej o jego skuteczności będziemy wiedzieć za jakiś czas" - dodała Dorota Zarębska-Michaluk. W ostatnich miesiącach Remdesivir otrzymywali chorzy leczeni w ramach badań klinicznych w różnych szpitalach na świecie. "W Polsce lek był dostępny w czterech wspomnianych wyżej ośrodkach. Obecnie resort zdrowia nieodpłatnie przekazuje lek oddziałom leczących chorych z COVID-19" - podkreśliła Mazur-Kałuża.