Nowe obostrzenia. Część z nich ma obowiązywać w całym kraju
Myślę, że pewne nowe obostrzenia epidemiczne będą obowiązywały w całym kraju - przekazał we wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jak dodał, będą one dotyczyć osób niezaszczepionych. Kiedy restrykcje zostaną ogłoszone? - We wtorek lub w środę - zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że we wtorek lub w środę przedstawione będą nowe obostrzenia epidemiczne w związku ze świętami i nową mutacją koronawirusa Omikron. Podał, że rozważane jest wzmocnienie obostrzeń wobec niezaszczepionych.
Jak ustaliły "Wydarzenia" Polsatu, rządowy pakiet zaostrzenia restrykcji zakłada obowiązkowe szczepienia dla służby zdrowia, pracowników DPS-ów, wojska i być może dla nauczycieli. Rząd rozważa też kolejne zmniejszenie limitu dla osób niezaszczepionych.
Jeszcze w tym tygodniu Sejm ma zająć się funduszem kompensacyjnym i prawdopodobnie ustawą pozwalającą weryfikować szczepienia u pracowników a także klientów np. kin, hoteli czy stadionów.
Odnosząc się do zapowiedzi premiera, wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska powiedział w programie Newsroom WP, że "te uzgodnienia jeszcze są dyskutowane, jaki mają mieć ostateczny kształt". Dopytywany o to, czy obostrzenia będą ogólnokrajowe czy powiatowe stwierdził: "Myślę, że pewne zasady będą obowiązywały w całym kraju."
Wiceszef resortu zdrowia podkreślił, że nowa strategia walki z koronawirusem będzie oparta o zalecenia Rady Medycznej przy premierze. - Myślę, że ani hotele, ani stoki nie będą zamknięte, aczkolwiek pewnie jakieś obostrzenia będą wprowadzone - powiedział Kraska.
Pytany o to, czy osoby zaszczepione przeciwko COVID-19 z nowych zasad epidemicznych będą wyłączone, powiedział: "Tak jak wczoraj mówił premier Mateusz Morawiecki - musimy preferować te osoby, które są zaszczepione, to także będzie powodowało to, żeby zachęcić te osoby, które się jeszcze wahają".
- Szczegółów bym nie chciał przekazywać, ale to będą decyzje, które będą się wiązać z ograniczeniami - zmianą limitów i pewnymi działaniami ograniczającymi mobilność społeczną po to, aby rozwój choroby ograniczyć - mówił z kolei rzecznik rządu Piotr Müller w TVP1. Zastrzegł, że osoby zaszczepione będą "zasadniczo wyłączone z tych ograniczeń".
Pytany, czy będzie lockdown odparł: "Rozumiany w taki sposób jak w zeszłym roku na szczęście nie, ale to są daleko idące decyzje, które muszą być podjęte".
Müller był też pytany, dlaczego rząd nie chce wprowadzić obowiązkowych szczepień i nie chce poprzeć projektu Lewicy w tej sprawie. - Obowiązkowe szczepienia jeszcze nie obowiązują w żadnym kraju europejskim. Jest zapowiedź takich decyzji w Austrii i to od lutego, więc to nie jest łatwa decyzja. Takiego powszechnego obowiązku szczepień faktycznie nie planujemy, ale szukamy takich możliwości, które by mobilizowały do szczepień - zaznaczył rzecznik rządu.
Ministerstwo Zdrowia podało w poniedziałek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenia koronawirusem u 13 250 kolejnych osób. Zmarło 25 chorych z COVID-19. Od początku pandemii ponad 3,6 mln osób zakaziło się koronawirusem, zanotowano 85,7 tys. przypadków śmiertelnych.