Polityk przewiduje, że w tym czasie należy spodziewać się "znacznej liczby nowych infekcji". W związku z pandemią COVID-19 niemiecki rząd zapowiedział akcję organizowania powrotów do ojczyzny dla niemieckich obywateli, którzy przebywają obecnie poza krajem. Minister spraw zagranicznych Heiko Maas zapowiedział, że na ten cel rząd przeznaczy 50 mln. euro. Wg informacji niemieckiego MSZ najwięcej Niemców przebywa na terenie Maroko, dokąd wyjechali w celach turystycznych. Maas określił liczbę wszystkich obywateli potrzebujących tego rodzaju wsparcia na "4 do 5 tys. osób". Rząd planuje także pomoc dla przedsiębiorstw, którym w obliczu rozprzestrzeniania się koronawirusa może grozić upadłość. "Pracujemy nad funduszem awaryjnym, który chcemy dodać do wsparcia płynności zapewnianym przez KfW (Kreditanstalt für Wiederaufbau - niemiecki państwowy bank rozwoju - PAP), i który będzie skierowany do małych i średnich przedsiębiorstw, aby pomóc im na przykład w zakresie zobowiązań wynikających z umów najmu i dzierżawy" - powiedział minister finansów RFN Olaf Scholz w rozmowie z dziennikiem "Handelsblatt". Scholz uważa jednocześnie, że jest za wcześnie na użycie Europejskiego Mechanizmu Stabilności (ESM) aby zaoferować dodatkową pomoc państwom strefy euro w związku ze skutkami pandemii COVID-19. "Ta debata jest przedwczesna" - "Handelsblatt" cytuje polityka. Scholz dodał, że już "samo istnienie ESM zapewnia stabilność, ponieważ jest on w każdym momencie gotowy do użycia i ma ogromną moc rażenia". Z Lipska Łukasz Grajewski (PAP)