Czołowy niemiecki wirusolog prof. Christian Drosten oraz inni naukowcy zajmujący się tą dziedziną ostrzegają przed strategią luzowania obostrzeń pandemicznych, by wyrobić w społeczeństwie tzw. odporność stadną. "Z zaniepokojeniem przyjmujemy do wiadomości, że znowu wzmacniają się głosy stawiające na naturalne zakażenie dużych części społeczeństwa, jako strategię walki z pandemią" - czytamy w oświadczeniu niemieckiego Towarzystwa Wirusologicznejgo (GfV), pod którym podpisał się także Christian Drosten. Odporność stadna oznacza, że znaczna część społeczeństwa nabyła odporność przeciwko wirusowi poprzez przebytą infekcję albo szczepienia. Dzięki temu wirus nie może już tak łatwo się rozprzestrzeniać. Pozwolić normalnie funkcjonować? Wirusolodzy odnoszą się w swoim tekście do tzw. oświadczenia Great Barrington, wydanego przez trzech naukowców z USA i Wielkiej Brytanii. Czytamy w nim, że "najbardziej empatyczne podejście przy rozważaniu ryzyka i zalet odporności stadnej polega na tym, aby umożliwić normalne życie tym, których ryzyko śmierci jest minimalne, tak, aby poprzez naturalne infekcje nabyli odporność, podczas gdy ci, którzy są najbardziej zagrożeni, powinni być lepiej chronieni". Autorzy tego apelu przekonują, że duże obostrzenia wyrządzą nieodwracalne szkody, które najmocniej dotkną warstwy nieuprzywilejowane. Niemieccy eksperci z Towarzystwa Wirusologicznego odpowiadają jednak, że niekontrolowany przyrost liczby zakażeń prowadziłby do rosnącej liczby ofiar śmiertelnych. Ich zdaniem nawet przy dokładnej izolacji osób starszych istnieją nadal także inne grupy ryzyka, które są zbyt liczne i zbyt różnorodne, a czasami nierozpoznane, dlatego trudno będzie je izolować. "Podwyższone ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 mają na przykład osoby otyłe, cukrzycy, pacjenci onkologiczni, osoby z chorobami nerek i wątroby, chronicznymi schorzeniami dróg oddechowych, po udarach, transplantacjach czy kobiety w ciąży" - zaznaczono. Jak trwała jest odporność? Aby osiągnąć odporność stadną, przeciwko wirusowi musiałoby być odporne około 60 proc. społeczeństwa - szacują amerykańscy naukowcy w artykule opublikowanym w piśmie "Journal of the American Medical Association". Odporność oznacza w tym przypadku, że dana osoba nie roznosi wirusa dalej. Wirusolodzy z Heidelbergu jednak zwracają uwagę, że nie wiadomo jeszcze, jak trwała jest odporność nabyta po infekcji. Dlatego - według nich - próba wypracowania odporności stadnej bez stosowania szczepionek jest nieetyczna, a także wysoce ryzykowna z punktu widzenia medycznego, społecznego oraz ekonomicznego. Niedawno także Światowa Organizacja Zdrowia WHO ostrzegała przed próbami wypracowania odporności stadnej poprzez masowe zakażenia. (DPA/szym) Redakcja Polska Deutsche Welle