Niemcy: Stan zagrożenia epidemicznego COVID-19 w Saksonii
Parlament kraju związkowego Saksonia przyjął w poniedziałek uchwałę w sprawie wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego w landzie. Ma to pozwolić kontynuować lub rozszerzyć restrykcje pandemiczne. Nie doszło do oczekiwanych masowych demonstracji przed budynkiem landtagu w Dreźnie, jednak wieczorem grupy protestujących zebrały się w kilku innych miastach.
Poprzez wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego rząd landu Saksonia chce uzyskać podstawę prawną dla kontynuacji istniejących restrykcji pandemicznych i ich ewentualnego rozszerzenia. Obecne zarządzenie w sprawie sytuacji nadzwyczajnej obowiązuje do 12 grudnia.
Rząd Saksonii nie wykluczył dalszego zaostrzenia przepisów. Najpierw jednak chce poczekać na efekty nałożonych dotychczas ograniczeń.
Policja spodziewała się masowych protestów przed parlamentem krajowym w trakcie posiedzenia landtagu, jednak wbrew obawom było tam - jak poinformowano - dość spokojnie. Tuż po rozpoczęciu obrad policja zmusiła do rozproszenia się uczestników niewielkiego zgromadzenia koronasceptyków.
Niemcy: Dziennikarze zaatakowani podczas protestu koronasceptyków w Berlinie
W kilku saksońskich miastach doszło jednak do protestów przeciwko ograniczeniom pandemicznym. Tam także szybko interweniowały siły porządkowe. Na przykład we Freibergu zatrzymano nielegalny "spacer" - poinformowała policja na Twitterze. Policja otoczyła demonstrantów w bocznej uliczce i uniemożliwiła im zakazanego przemarszu. "Atmosfera była bardzo gorąca, a niektórzy uczestnicy odpalali środki pirotechniczne" - pisze portal MDR.
Również w Chemnitz zorganizowano wieczorem "przechadzkę" koronasceptyków. Tam, jak informują media, kilkuset protestujących przeszło zaledwie kilkaset metrów. Wtedy otoczyły ich siły policyjne.
W Budziszynie (Bautzen) około 350 osób szło wieczorem w kierunku centrum miasta - podała policja. Zatrzymano je i spisano dane osobowe 30 uczestników.
Poprzez tak zwane "spacery" demonstranci chcą ominąć oficjalne pozwolenie, które byłoby konieczne w przypadku zarejestrowanej demonstracji.
Niemcy: Rozwieszają karteczki z "żydowską gwiazdą". Chodzi o szczepienia
Zgodnie z zarządzeniem nadzwyczajnym, obecnie legalnie może zgromadzić się tylko dziesięć osób.
W piątek wieczorem około 30 przeciwników ograniczeń pandemicznych demonstrowało z pochodniami i transparentami przed domem saksońskiej minister zdrowia Petry Koepping. Premier Saksonii Michael Kretschmer określił to w poniedziałek w Landtagu jako przekroczenie granicy.
- To była próba zastraszenia. Nie będziemy tego tolerować. Petra Koepping ma nasze stuprocentowe poparcie - powiedział polityk.