Zgodnie z przedstawionymi w środę planami potencjalnych przyszłych koalicjantów rządowych - socjaldemokratów, zielonych i liberałów - 25 listopada powinien formalnie skończyć się w całym kraju okres "sytuacji epidemicznej", na podstawie którego rządy federalne i krajowe mogły przez półtora roku podejmować decyzje o daleko idących ograniczeniach. Kraje związkowe mają jednak do początku wiosny uzyskać "bezpieczne ramy prawne" dla lżejszych ograniczeń, jak powiedział podczas konferencji prasowej wiceprzewodniczący frakcji SPD Dirk Wiese. Maseczki zostają Projekt ustawy ma zostać opracowany i uchwalony w ciągu najbliższych czterech tygodni. Ponieważ coraz więcej osób jest zaszczepionych przeciwko koronawirusowi niemiecki system opieki zdrowotnej jest w stanie poradzić sobie z pandemią, powiedział Wiese. Jednak w obliczu rosnącej liczby zakażeń jesienią i zimą nadal konieczne będą "codzienne środki", takie jak maseczki czy zasady higieny. Zamykanie szkół, blokady czy godziny policyjne "nie będą się u nas zdarzać" - podkreślił. Mimo to 25 listopada nie będzie "Dniem Wolności" - ostrzegł Wiese. W niektórych krajach związkowych nadal występuje dużo infekcji SARS-CoV-2, dlatego w dalszym ciągu konieczne są środki przeciwko rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Stwierdził, że celem jest to, aby "wiosną COVID-19 był za nami". Szefowa frakcji Zielonych Katrin Goering-Eckardt podkreśliła, że chodzi również o ochronę osób, które przynajmniej do tej pory nie mogły się zaszczepić przeciwko koronawirusowi - zwłaszcza dzieci. Teraz kraje związkowe otrzymałyby "zestaw narzędzi", aby móc działać w zależności od lokalnej sytuacji zakażeń. Mają obowiązywać do wiosny Te przejściowe ustalenia, które przewidziały partie, mają obowiązywać na razie do 20 marca, poinformował szef grupy parlamentarnej FDP Marco Buschmann. Wcześniej federalny minister zdrowia Jens Spahn opowiedział się za wygaszaniem od 25 listopada, wprowadzonego w marcu 2020 roku, stanu epidemii o zasięgu krajowym. Po tym terminie to władze lokalne będą decydować o podejmowanych na swoim terenie środkach w walce z koronawirusem. Spahn uzasadniał swój plan twierdząc, że Niemcy są obecnie w fazie przejściowej od pandemii do endemii. Partie SPD, Zieloni i FDP prowadzą obecnie negocjacje koalicyjne w sprawie utworzenia wspólnego rządu. Gabinet z kanclerzem Olafem Scholzem na czele mógłby powstać w połowie grudnia.