Od początku pandemii w Niemczech zdiagnozowano łącznie ponad 1,7 mln przypadków koronawirusa. Do tej pory na COVID-19 zmarły w tym kraju ponad 33 tys. osób. Wyzdrowiało około 1,3 mln chorych. Jest niemal pewne, jak przewidują niemieccy specjaliści, że przy tak wysokich liczbach nowych zakażeń i zgonów obowiązujące obecnie w tym kraju obostrzenia zostaną przedłużone po 10 stycznia. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć 5 stycznia kanclerz Angela Merkel po spotkaniu z szefami rządów 16 krajów związkowych. Krytyczna sytuacja przy granicy z Polską Sytuacja jest szczególnie krytyczna w graniczącej z Polską Saksonii, dawnym regionie NRD, który przez długi czas skutecznie opierał się pandemii. Z dużymi przyrostami zakażeń borykają się też Bawaria, również granicząca z naszym krajem Brandenburgia i stolica Berlin. Zakaz opuszczania domów bez konieczności Obecnie w Niemczech obowiązuje twardy lockdown - władze zakazały opuszczania domów bez konieczności, otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu. W sylwestra i Nowy Rok obowiązuje ogólnokrajowy zakaz gromadzenia się, a także zakaz odpalania fajerwerków w często odwiedzanych miejscach.