Minister edukacji Przemysław Czarnek wyjaśnił, że w trybie hybrydowym zajęcia odbywają się naprzemiennie - stacjonarnie i zdalnie. - Dyrektorzy, w sposób przez siebie ustalony, będą tak organizować zajęcia, żeby w szkole było maksymalnie 50 proc. uczniów - wyjaśnił. To dyrektor zdecyduje, które klasy mają przyjść do szkoły, a które będą się uczyć online. Dzieci, które uczą się w szkole, nadal obowiązuje ścisły reżim sanitarny. Na Mazowszu, Pomorzu i w Lubuskiem obostrzenie dopiero się zaczynają. - W Warmińsko-Mazurskiem będzie częściowe poluzowanie, bo tu przez ostatnie tygodnie najmłodsi uczyli się zdalnie - przypomniał minister zdrowia Adam Niedzielski. - Głównym argumentem pozwalającym na poluzowanie tego zdalnego nauczania są szczepienia nauczycieli - dodał.W pozostałych regionach kraju nauka będzie wyglądać tak, jak do tej pory. Na razie nowe zasady zostały wprowadzone na dwa tygodnie. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ