Linie lotnicze, wśród nich Air France, Alitalia, British Airways, EasyJet, Iberia, KLM, Lufthansa, Ryanair i Wizz Air, mają w ciągu tygodnia wypłacić swoim klientom zaległe środki. Dodatkowo przewoźnicy zobowiązali się do lepszego informowania pasażerów anulowanych lotów o przysługujących im prawach. Podróżni mają otrzymywać informację o wszystkich formach rekompensaty i nie można im narzucać zwrotu kosztów w postaci voucherów, które można wykorzystać na przyszłe loty. Koniec z voucherami "We wczesnej fazie pandemii, niektóre linie lotnicze naciskały na pasażerów, by przyjmowali vouchery. Było to sprzeczne z europejskim prawem ochrony konsumentów. To było nieakceptowalne" - podkreślił w oświadczeniu unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Większość ujętych w porozumieniu linii lotniczych zgodziła się, by osoby, które w pierwszych miesiącach pandemii przyjęły od linii lotniczych vouchery mogły wymienić je na gotówkę. Porozumienie zakończyło interwencję KE wszczętą na wniosek organizacji zrzeszającej europejskie grupy ochrony praw konsumentów (BEUC). KE przekazała sprawę sieci europejskich urzędów ochrony konsumentów (CPC). Jak poinformowała KE, była to największa wspólna akcja ochrony praw europejskich konsumentów. "Podczas pandemii linie lotnicze na masową skalę łamały prawa konsumentów (...), przyszedł czas na to, by oczyściły swój wizerunek. Wielu klientów w całej Europie wciąż czeka na zwrot pieniędzy za loty anulowane podczas pierwszych lockdownów w 2020 roku" - przekazała w komunikacie dyrektor generalna BEUC Monique Goyens.