41 nowych przypadków zakażenia koronawirusem wykryto u pasażerów japońskiego statku wycieczkowego Diamond Princess, który cumuje na redzie portu w Jokohamie. Na pokładzie jest ponad 2600 pasażerów i 1045 członków załogi. "Możemy potwierdzić, że jest trzech Polaków na tym promie - jedna osoba z załogi i dwóch turystów. Obywatele polscy nie są w grupie osób, u których stwierdzono zakażenie koronawirusem. Na obecnym etapie Polacy nie zgłaszają też żadnych potrzeb naszym służbom konsularnym" - poinformowało biuro rzecznika MSZ. "Wszystkie osoby, u których zdiagnozowano wirusa, zostały przewiezione do wyznaczonych szpitali. Planowane jest powtórne wykonanie badań diagnostycznych u wszystkich pasażerów i członków załogi statku. Wszyscy pasażerowie są cały czas pod specjalistyczną opieką służb japońskich" - dodało biuro. Dwutygodniowa kwarantanna na pokładzie Diamond Princess Wycieczkowiec Diamond Princess należący do korporacji Carnival Japan, japońskiej filii amerykańsko-brytyjskiego operatora wycieczkowców, wypłynął z Jokohamy 20 stycznia z 2666 pasażerami z ponad 50 krajów świata na pokładzie i wrócił z rejsu 3 lutego. W poniedziałek wieczorem, po powrocie do portu, dziesięć osób, u których wykryto koronawirusa, przetransportowano z wycieczkowca do szpitali w Jokohamie. W środę z taką samą diagnozą przewieziono do szpitali kolejne dziesięć osób. Reszta osób z wycieczkowca nadal pozostaje na jego pokładzie. Rząd Japonii polecił marynarce wojennej zorganizowanie dostaw żywności na statek oraz wsparcie techniczne i materiałowe załogi. Japońskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że wyniki badań u 171 innych osób dały wyniki negatywne. Pozostali pasażerowie i członkowie załogi odbędą pod opieką lekarzy dwutygodniową kwarantannę na pokładzie Diamond Princess. Pasażerowie mają zakaz opuszczania swoich kajut.