Gospodarka od najbliższego poniedziałku, czyli 18 maja, wchodzi w trzeci etap znoszenia restrykcji, które zostały nałożone przez rząd, by zminimalizować rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa. Do pracy tym razem powrócą fryzjerzy i kosmetyczki. Możliwa będzie też działalność gastronomiczna w określonym reżimie sanitarnym. Równocześnie też od 25 maja rozpoczynają się zajęcia opiekuńcze w klasach 1-3 oraz konsultacje dla ósmoklasistów i maturzystów. "To nie jest odwaga i szpan, ale egoizm" Rzecznik prasowy resortu zdrowia zauważył, że pomimo tego, iż uwalniane są kolejne dziedziny życia, wciąż obowiązują określone zasady sanitarne. Jak podkreślił, wciąż niezwykle ważne jest zachowanie dystansu społecznego oraz zakrywanie ust i nosa maseczką, apaszką czy kawałkiem odzieży. "Pamiętajmy, że noszenie maseczki na brodzie lub pod nosem to nie jest odwaga i pewien szpan, ale daleko posunięty egoizm i brak odpowiedzialności. Maseczka nie ma nas chronić przed innymi, ale innych przed nami - przed zakażeniem od nas, jeżeli bylibyśmy nosicielem" - powiedział Wojciech Andrusiewicz. Kto musi nosić maseczki? Rząd wprowadził 16 kwietnia, aż do odwołania, obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach ogólnodostępnych, m.in. na ulicach, w sklepach, kościołach, na targowiskach i dworcach. Maseczek nie muszą nosić m.in. dzieci do ukończenia czterech lat oraz osoby, które nie mogą zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, osoby niesamodzielne i niepełnosprawne intelektualnie w stopniu umiarkowanym albo głębokim. Przy noszeniu maseczek należy przestrzegać pewnych zasada higieny: nie dotykać jej podczas noszenia, a po ściągnięciu dokładnie umyć ręce mydłem i wodą lub zdezynfekować specjalnym środkiem. Jednorazowe maseczki po ich użyciu należy wrzucać do odpadów zmieszanych, a te wielokrotnego użytku - materiałowe regularnie prać w temperaturze co najmniej 60 stopniach Celsjusza.