Niedzielski był pytany na konferencji w Warszawie o dane dotyczące liczby zgonów, z których wynika, że w zeszłym roku było ich znacząco więcej w porównaniu do poprzedniego roku, i to biorąc pod uwagę także czas przed pandemią. Szefa MZ pytano także o dane Eurostatu, na które powoływał się w poniedziałek poseł KO Michał Szczerba, że Polska "przoduje", jeśli chodzi o odsetek nadmiarowych zgonów w UE w czasie pandemii. Dziennikarze dopytywali, czy można w związku z tym powiedzieć, że polska polityka zdrowotna, jeśli chodzi o walkę z pandemią, poniosła klęskę. Minister zdrowia zwrócił uwagę, że kategoria nadwyżkowych zgonów została ujęta w "szczegółowym" raporcie dostępnym na stronie resortu. - Te podstawowe wielkości, które zostały przez nas zidentyfikowane, są takie, że ta nadwyżka wynosi mniej więcej 67 tys. Jeżeli chodzi o tę wielkość, to ona powinna być jeszcze skorygowana o pewien efekt starzenia się społeczeństwa, bo przy tym procesie tak naprawdę z roku na rok odnotowujemy większą liczbę zgonów. Według szacunków Eurostatu ten efekt dla roku 2020 to było mniej więcej pięć tys., dlatego ostatecznie ta nadwyżkowa liczba zgonów i to liczona nie na podstawie średniej z ostatnich lat, tylko ostatniego roku, to ta wielkość właśnie wynosi 62 tys. - tłumaczył Niedzielski. Dodał, że z tych 62 tys. covid odpowiada za 60 proc. nadwyżkowych zgonów. - Jeśli popatrzymy na rok 2021 r., mamy taką sytuację, że wszystkie nadwyżkowe zgony są generowane covidem - podkreślił.